Komentarz Zespołu ds. wyjaśniania przyczyny katastrofy smoleńskiej w sprawie ujawnionych przez Naczelną Prokuraturę Wojskową zapisów rozmów wieży lotniska w Smoleńsku z załogą Tu-154M i załogą samolotu Jak-40, który 10 kwietnia 2010 r. lądował w Smoleńsku.
Naczelna Prokuratura Wojskowa (NPW) ujawniła wczoraj stenogramy z odczytami nagrań z wieży smoleńskiego lotniska Sewiernyj oraz jej rozmów z załogą samolotu Jak-40, lądującego w Smoleńsku przed katastrofą Tu-154M nr 101.
Stenogramy korespondencji radiowej, sporządzone w oparciu o odczyty nagrań z rejestratorów pokładowych samolotów Jak-40 i Tu-154M oraz kilku magnetofonów naziemnych znajdujących się na lotnisku Smoleńsk-Siewiernyj, potwierdzają wnioski na temat przyczyn katastrofy pod Smoleńskiem zawarte w Raporcie Końcowym, który został opublikowany przez Komisję Millera w 2011 roku. Wszystkie najważniejsze informacje, korespondencja radiowa, wydawane zgody czy polecenia potwierdzają się i są ze sobą spójne.
Opublikowane przez NPW stenogramy przeczą natomiast twierdzeniom członków załogi Jaka 40, jakoby rosyjscy kontrolerzy zezwolili załodze prezydenckiego samolotu na zejście do niebezpiecznej wysokości 50 m. Według odczytów wykonanych w Instytucie Ekspertyz Sądowych takie słowa nie zostały wypowiedziane.
Po raz kolejny mamy do czynienia konfrontacją oświadczeń z dowodami. Badając wypadki lotnicze musimy się odnosić do obiektywnych środków kontroli lotu, którymi w tym przypadku są zabezpieczone nagrania z samolotu Tu-154M, zapisy rozmów z wieży kontroli lotu czy nagrania z samolotu Jak-40. Zapisy z kilku różnych źródeł potwierdzają te same informacje.
Tekst z dnia 22.01.2015
Wszystkie komentarze