"Niedopracowany musical z jedną gwiazdą, która potrafi śpiewać, Lady Gagą jako Lee Quinzel, i drugą (Phoenix), która nie potrafi lub nie chce" — ocenił "New York Times". "The Atlantic" zwrócił z kolei uwagę, że film jest po prostu "niedopracowany", szczególnie w warstwie muzycznej.
Film wziął udział w Konkursie Głównym tegorocznego festiwalu w Wenecji, ale nie zyskał uznania jurorów, którzy pominęli go w rozdaniu nagród.
W specjalistycznym serwisie Rotten Tomatoes zbierającym opinie krytyków, film Todda Phillipsa miał jedynie 33 proc. pozytywnych recenzji. Suchej nitki na filmie nie zostawiła też Marta Górna z "Wyborczej", która napisała m.in., że "ponad dwugodzinny seans nowego »Jokera« przypomina oglądanie domowego, wymęczonego występu dziecka znajomych".
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Dziwi mnie to pisanie o kinie z perspektywy finansowej. Chociaż z drugiej strony w przypadku kina komercyjnego jest to może i słuszne, bo ostatecznie to sukces finansowy a nie artystyczny się liczy.
Obejrzałam Joker 2 wczoraj.Uwazam że większość recenzji jest przesadzona, a część krytyków i recenzentów obejrzała chyba tylko zwiastun.Mi dobrze oglądało się ten film, ale może dlatego że jestem psychologiem z wykształcenia i mam bardzo krytyczne podejście do mediów.Nie mam FB, więc przeczytałam że 3y miażdżące recenzje ,takie ogólnie dostępne. Owszem,2ka nie jest powalająca, pewnie słusznie nie obsypano filmu nagrodami,ale pokazuje zepsucie dziennikarzy i mediów, społeczeństwa, które opiera się na sensacyjnych doniesieniach, emocjach, wrażeniach, nie na racjonalnej ocenie personaliów i faktów. Ciekawe są tam dialogi pomiędzy głównym bohaterem Arturem,prawnikami, Lee, strażnikami szpitala, psychuszki.Jest tam mroczny klimat.Nie lubię musicali, ale piosenki są tam ilustracja emocji i przemyśleń bohaterów i zupełnie mi nie przeszkadzały.
Dla mnie warto zobaczyć co odrzucenie,przemoc i szpetota robi z człowiekiem.
przychód != dochód != zysk. Jeśli film miał budżet 200 milionów, to należy doliczyć do tego pewnie 100 milionów na promocję, w każdym razie niewiele mniej, więc żeby wyszedł na zero, przychód musi wynieść około 500 milionów, bo 200 milionów pójdzie do dystrybutorów i zostanie w kinach. Skoro Jedynka wyciągnęła z samych kin koło miliarda, a poza USA różnica nie jest duża, to jest spora szansa, że wciąż skończy na plusie. A przecież na kinach się nie kończy.
To jeden z wielu filmów, które weszły na ekrany.
Czy tam u Was w korekcie pracuje ktos przytomny ?
A , faktycznie , wszystkich zwolniliscie .
I przy tych 37,8mln widzów w samych US łączne przychody 81mln?Coś się te pańskie rachunki nie kleją Panie "redaktorze".Nie wspominając,że w jednym zdaniu film zarobił w innym osiągnął zysk a jeszcze w innym przychód....
Nie wiem za co minusy, przecież to oczywiste że te 100 mln to przychód, a nie liczba widzów. Chyba nikt nie uwierzył, że 1/3 Amerykanów poszła do kin.