Paskudny i dobrotliwy. Przebiegły i naiwny. Przejmująco cierpiący i bezlitosny. Nie ma takiej roli, której Christian Bale by nie udźwignął. Niezależnie od tego, czy gra Batmana, Jezusa Chrystusa, psychopatycznego mordercę, wiceprezydenta USA, zawodowego oszusta, czy prawego i nieustępliwego policjanta.
Bale doskonale znany jest ze swojego poświęcenia dla roli. Dostosowuje się do niej mentalnie, ale też fizycznie, często igrając z własnym zdrowiem. Do roli Trevora Reznika, ślusarza, który popada w obłęd w filmie "Mechanik" z 2004 r., schudł około trzydziestu kilogramów. W następnym roku był Batmanem w filmie "Batman: Początek". Po skrajnym wychodzeniu nie było śladu, a Bale był nabity mięśniami, by móc stawić czoła złoczyńcom.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Był jeszcze inny z tej serii: w Dunie zagra czerwia pustyni :)
Najważniejszą kinematografię ma Nigeria.
kino europejskie jest niezłe :) hollywood z tym przesadnym sadomasochistycznym hamerykańskim patriotyzmem i nie tylko jest w większości przypadków nie do zniesienia ;)