Borys Szyc i jego córka, debiutująca Sonia Szyc, grają ojca i córkę w filmie, który budzi we mnie wiele wątpliwości.

Dziwnie się ogląda film o nastolatce, której ojciec odszedł, gdy była mała, a w którym główne role grają mający podobną historię w prawdziwym życiu Borys Szyc i jego 18-letnia córka Sonia. Nie przekonuje mnie ten pomysł obsadowy.

Nie zrozumcie mnie źle, nie jest to zarzut do Borysa Szyca ani tym bardziej do jego córki, która mimo że jest absolutną debiutantką, radzi sobie na ekranie całkiem nieźle. Zastanawiam się, co chcieli osiągnąć w ten sposób twórcy filmu „Miało cię nie być", w tym reżyser Jakub Michalczuk („Teściowie"). Chodziło po prostu o chwyt marketingowy czy o coś więcej?

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Łukasz Grzymisławski poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Jedyny debiut, jaki mógł mi zaoferować min ojciec przy swoim boku, to obalenie flaszki.

    Nie skorzystałem, złamana kariera.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    sumutne, kolejny nepotyzm w filmie..Po co Akademie Teatralne przyjmują młodych ludzi skoro role dostają i tak dzieci aktorów i reżyserów. Kolejny udany debiut!!!Kolejny utalentowany młody człowiek. Przybierają nazwiska matek, babć...cóż. Aktorzy wołają o wolność w polityce- sami nie trzymają się reguł. Wiadomo, że castingi są tylko pro forma, role dostają ci sami
    już oceniałe(a)ś
    5
    3
    Ja byłam zachwycona. Zabawny i świeży. Dobrze zagrany. A zakończenie właśnie nieoczywiste i w gruncie rzeczy zaskakujące.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Po pokazie na TOfifeście bardzo ciekawa rozmowa wyniknęła. Może się scenarzystka zgodzi porozmawiać i przedstawić jaki był pierwotny zamysł na ten film...
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Sam tytuł jest już jawnie wyrażonym stanowiskiem wobec aborcji. Plus tatuś z córką - mnie skutecznie zniechęciło.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    No nie, i iść na to do kina...?
    już oceniałe(a)ś
    1
    1