Brytyjski serial „Czarne lustro" od swojej premiery w 2011 roku zyskał reputację ostrzegającego przed zagrożeniami, jakie niesie rozwój nowych technologii. Wręcz proroczego. Reputacja jest na wyrost, ale nie da się ukryć, że serial czasem trafia w czuły punkt. Ja pod wpływem odcinka z trzeciego sezonu zaczęłam zasłaniać kamerę w laptopie długo przed tym, jak na rynku pojawiły się ich wersje z zaślepkami.
Hollywoodzcy aktorzy w odcinku sezonu szóstego, który miał premierę w czerwcu, zobaczyli swoją przyszłość – przyszłość, w której nie są już potrzebni, bo zamiast nich grają ich cyfrowe klony.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
...a także Marka Suskiego i Krzysztofa Jurgiela. Natomiast Sasin będzie duplikowalny, ale po 5 latach zdjęć w celi.
Poseł Janusz to sztuczniak
Ja-nóż tak darł mordę że to chyba było naturalne chamstwo?
To jest powód, dla którego takich telefonów nie używam. Na razie przymusu posiadania osobistego narzędzia permanentnej inwigilacji nie ma.
Jeżeli jednak wszyscy dookoła Ciebie ich używają, to chyba Pana/Pani odważna postawa przestaje mieć jakiekolwiek praktyczne znaczenie.
Owszem, ma znaczeni, ponieważ w moim domu tłumów nie ma, a w pracy te urządzenia są chowane, żeby nie przeszkadzały.
Już nie. Popatrz, na czym polega projekt Abba Voyage.
to raczej ciekawostka i tylko dlatego wzbudza zainteresowanie. ludzie nie beda placic za koncerty nie istniejacych ludzi. tunpotrzeba zywego kontaktu. patrz sklepy z butami czy z ubraniami w dobie handlu imternetowego. jedenye co je trzyma to potrzeba kontaktu z ludzminekonomonicznie nienmaja usasadnienia w sytuacji kiedy wszystko mozna kupic wygodniej w internecie
Który jak wiadomo, jest realną alternatywą dla kina - wystarczy sprawdzić frekwencję (i ceny biletów).
Teatr się odrodzi.
Teatr?
Ze szwagrem rozpalim grila i przy tatrze też się dobrze zabawim
Nigdy nie umarł, żeby miał się z czego odradzać. Natomiast sugerowanie, jak @piotr.nowy, że wyjście do teatru jest realną alternatywą dla obejrzenia dwóch odcinków głupkowatego (albo i nie) serialu po pracy dla odstresowania, jest takim samym snobizmem, jak wypisywanie w komentarzach pod artykułem o znanej fast-foodowej sieciówce, że macburger to śmieć i samemu je się tylko steki z sezonowanego Wagyu.
Już ta jedna fraza jakoś mnie niepokoi
"Uprasza się o niekarmienie narzędzi!!!"
"Uprasza się o niekarmienie narzędzi!!!"
Chyba, że są to "narzędzia specjalnie napisane"
Ta sztuczna inteligencja robi błędy i o tym nie wie. Jest to sprytny procesor tekstów, który niczego nowego nie tworzy, miesza tylko to, uprzednio stworzył człowiek.
I "Rozprawę" z Pirxa. Miał być niezawodny pilot, powstał cyfrowy zabójca
"robi błędy i o tym nie wie" - na razie, a może tylko nam się tak zdaje... ;-))
Czy potrafisz podać definicję inteligencji? W jaki więc sposób na litość boską można zrobić coś, o czym nie wiemy czym jest.
Definicji inteligencji jest conajmniej kilkanaście, więc.....? Która z nich jest prawdziwa.
Inteligencja jest dzieĺen ewolucji. Stochastyczna gra genów stwarzała coraz lepsze "procesory", które były lepiej przystosowane do gry o życie. O tym jest właśnie genialna koncepcja Lema.
Być może da się to powtórzyć, ale tego AI należy się bać, bo żeby ta AI prawdziwą inteligencją była musi być poddana stochastycznym fluktuacjom, a to oznacza, że będzie to coś w rodzaju hodowli, a końcowy efekt nie będzie przewidywalny, i to tyle i aż tyle.
Człowiek tworzy podobnie poprzez interpolację i ekstrapolacje. Najpierw zakłada, że to hipoteza a później używając dostępnych narzędzi to udowadnia lub nie. Teksty pisane są w ten sam sposob
Twór,produkt,rzecz, zjawisko określane mianem AI jest czymś absolutnie niezwykłym. O nieograniczonym potencjale. I wg mnie jest zupełnie bez znaczenia jak bardzo jest "inteligentna" (im bardziej tym fajniej), na razie nie jest "żywa" wg naszych wyobrażeń, ale to nie jest bariera nie do pokonania. Czy zatem ze strachu przed jej błyskawiczna ewolucją należy ją zabić zawczasu? Jakimś Wielkim Kołtunem?
Sztuczna inteligencja nie jest ani trochę tak przerażająca jak modyfikowana naturalna głupota.
[ "Czy potrafisz podać definicję inteligencji? W jaki więc sposób na litość boską można zrobić coś, o czym nie wiemy czym jest." ]
O, właśnie tak można zrobić inteligencję nie znając jej definicji:
[ Inteligencja jest dzieĺen ewolucji. Stochastyczna gra genów stwarzała coraz lepsze "procesory", które były lepiej przystosowane do gry o życie. ]
Niedługo AI zrobi update Twojego wykładu, potem te wykłady będą już niepotrzebne, bo transfer wiedzy będzie się dokonywał inaczej
Prezydent już wiadomo, że może być narzędziem
@StanislawPo
...z ustaleń Tomasza Piątka wynika, że prezes też.
Są kultowe samochody, które nie udzielają wywiadów, ale biorą udział w reklamach.
A już filmy historyczne i ekranizacje powieści, które aż proszą się o bohaterów 100% wirtualnych, bez klejonych nosów, doskonale oddających pierwowzór, nie generejujących protestów i procesów.
To nie jest s-f, to kwestia kilku-kilkunastu lat, zatem protesty aktorów dziś mocno przypominają niszczenie maszyn włókienniczych. Swoją drogą włókniarki istniały jeszcze wiele lat, powoli ograniczane w liczbie i zarobkach, więc może "aktorami" filmowymi będą ludzie kompletnie nieumiejący grać, bez ciekawej fizyczności, gdzieś z biednych krajów.