Oglądając przed kilkoma tygodniami zrealizowaną z rozmachem ekranizację powieści Ericha Marii Remarque'a "Na Zachodzie bez zmian", zastanawiałem się, czy wojenne historie w kinie są nam w ogóle jeszcze potrzebne. Po obejrzeniu "Filipa" wiem, że są.
Powieść Leopolda Tyrmanda, na podstawie której Michał Kwieciński nakręcił "Filipa", zawiera elementy autobiograficzne. I to widać na ekranie. W końcu we współczesnym polskim kinie wojennym mamy bohatera z krwi i kości. Filip (Eryk Kulm jr) ma swoje wady i zalety. Potrafi być empatyczny, ale bywa też bydlakiem. Dba o przyjaciół, ale - kiedy trzeba - jest egoistyczny. Mówiąc wprost: jest po prostu ludzki.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Przecież o tym jest recenzja, że film wojenny ale bez Martyrologii, okopów etc
Niektóre wątki filmu są autobiograficzne (Tyrmanda).
Tyrmanda nie trzeba czytać, wystarczy z uwagą przeczytać recenzję filmu.
zaplusowałem Ci za wigor, z jakim wygłosiłes swój speech ale...
ale CAŁE SZCZĘŚCIE, że to nie dosłownie powieść Tyrmanda
i CAŁE SZCZĘŚCIE, że Eryk nie gra tu Tyrmanda lecz Filipa !
Recenzja Dawida Dożdża jest skrótowa i perfekcyjna, prawdziwy dziennikarz kultury liberalnej, choć z nazwiskiem trudnym do wymówienia dla zagranicy! Pankracy, może to właśnie Dawid z Filipem są następcami Tyrmanda?
To Wyborcza czy Fakt ?
To krytyk filmowy.
język jest żywy i się zmienia
(prof. L. Miodek)
W penerską grypserę.
A czy to niemożliwe? Vide Tyrmand.
od scenariusza przez rezyserię po produkcję.
A główny bohater NIE JEST młodym Tyrmandem a młodym Filipem
(brawo Eryk! brawo Autor! - czyli Kwieciński )
to nie TVP jest producentem tego filmu
a Michał KWIECIŃSKI, człowiek który był producentem tak wspaniałych filmów Wajdy jak m.in. KATYŃ czy Tatarak
a także "Lech Wałęsa. Człowiek z nadziei", "Ciało", "Powidoki" i wiele innych.
To też autor scenariusza i reżyser "Filipa",
który nad tym filmem pracował jeszcze zanim TVP stała się TVPiS
TVPiS się okiwał lecąc jak mucha na lep nazwiska Tyrmand - a tymczasem powstało całościowe, kompletne dzieło ... Kwiecińskiego.
czy na pewno?
To prawda, prawdziwa wojna dzieje sie w umysłach ludzi! W tej chwili Ukraincy walczą z Putinem, Polacy walczą z Kaczystanem, wszystko o wolność człowieka!
to szambo tylko przywaliło swoją pieczątkę i dało kasę. NASZĄ.
chociaż to dobre.
proszę się tak nie spalać
film wygląda na porażkę promocyjną, bo powinien najpierw obskoczyć selekcje głównych imprez zagranicznych i tu aktywności Kwiecińskiego chyba nie widać