Steven Spielberg w filmie "Fabelmanowie" kieruje kamerę na siebie i swoją rodzinę. Pokazuje, jak urodził się w nim reżyser.

Złote Globy 2023. "Fabelmanowie" Stevena Spielberga zdobyły nagrodę w kategorii najlepszy film dramatyczny.

Dobrze pamiętam reakcję przerażonego chłopca, który błagał matkę, żeby wyszli z „Parku Jurajskiego". Kobieta była jednak niewzruszona i zostali do końca. Dlaczego przywołuję tę sytuację na początku kolejnej w tym roku recenzji? Bo przypomniała mi się, kiedy oglądałem „Fabelmanów".

"Fabelmanowie". Spielberg o sobie

– Będzie ciemno, boję się, nie chcę tam iść – mały Sammy prosi rodziców w drodze do kina na „Największe widowisko świata" Cecila B. DeMille’a. Jakby przeczuwał traumę, którą wywoła pierwszy w życiu seans. Scena zderzenia pociągów, obejrzana na dużym ekranie, będzie go odtąd prześladować. Na szczęście – w przeciwieństwie do dzieciaka, którego pół wieku później przestraszą wielkie dinozaury – ma obok siebie kogoś, kto okaże mu wsparcie i uwagę.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    pierwsze 10 minut oswojenie z klimatem, potem wciągająca opowieść i dopiero w domu po powrocie z kina zorientowaliśmy się, że film musiał trwać z 2,5 godziny
    dziwne, że przy standardowych filmach 90' zdarza się co jakiś czas patrzeć na zegarek, ile to jeszcze potrwa?
    scena randki "z Jezusem" kapitalna, wszystkie stereotypy amerykańskiej szkoły trochę jak u Zemeckisa w "Powrocie do przyszłości", ale z bardziej dyskretnym humorem i większym zębem, ojciec bohatera podobny do Ryśka z Klanu (świetnego aktora Piotra Cyrwusa) i w roli matki aktorka z przeszłością w filmach o kobietach po dziwnych przejściach (Blue Valentine, Manchester by the Sea) a sam bohater, taki niepozorny, skupiony, obserwujący świat; casting wspaniały
    @maszynista_orzechowski
    Film się skończył, a wszyscy siedzieli i jakby czekali na drugą część. Dwie i pół godziny zleciało nie wiadomo kiedy. Mógłbym w kinie siedzieć jeszcze co najmniej trzy godziny. Mam nadzieję, że powstanie druga część.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Bardzo dobre kino- może i banalne momentami,ale ciepłe i dobrze się ogladajace
    już oceniałe(a)ś
    5
    3
    Wielkie kino. Oskar murowany.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Arcydzieło.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Czy redaktor widzi różnicę między złudzeniami a wątpliwościami ?
    @henerot
    Wątpisz w swoje złudzenia?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    kino z gatunku oreo

    -_~
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Nudy do kwadratu…szkoda kasy!
    już oceniałe(a)ś
    0
    7
    mnie tez sie nie podobal, przecietny do bolu
    już oceniałe(a)ś
    5
    12