"Chciałbym opowiedzieć epicką historię, która ciągnęłaby się przez kilka filmów. Namalować coś na wielkim płótnie. Nakręcić coś takiego, jak »Władca pierścieni«. Z tą różnicą, że oni mieli książki, na których mogli się oprzeć, ja książkę, a właściwie scenariusz, musiałem napisać sam" - mówił w wywiadzie dla "The Hollywood Reporter" reżyser James Cameron.
We wtorek w błysku fleszy i z wielką pompą odpalił w Londynie drugą część swojej sagi. "Avatar: Istota wody" to ciąg dalszy opowieści o przygodach ludu Na'vi, pokrytych niebieską skórą istot podobnych do ludzi, zamieszkujących planetę Pandora.
Wszystkie komentarze
Krótkotrwałą.
Szkoda.
Wiesz, Szekspir też opowiada stare kawałki. Ale - jak!
Przecież to jest bajka dla dużych i trochę mniejszych! I większość jej wartości to właśnie świeży pomysł, te "plenery" i świetne efekty. A Ty byś chciał jeszcze fabuły z dramatu psychologicznego :-)
skąd ta wiedza, że recenzje opłacone? zawiść dla zasady i bezinteresowna, i nic nie kosztuje. Żałosny jesteś.
No przecież nie mówią tam wierszem, więc jakby się zgadza.