240 produkcji poświęconych polskiej historii powstaje lub już powstało dzięki wsparciu państwa w trakcie rządów PiS. Takimi imponującymi statystykami we wrześniu pochwaliło się Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego (MKiDN).
Sprawdziliśmy, co kryje się za tymi liczbami i jak w rzeczywistości wyglądają osiągnięcia resortu Piotra Glińskiego.
PiS podczas kampanii wyborczej w 2015 r. obiecywał budować pozytywny wizerunek Polski w świecie. Głównym orężem w tej walce miało być kino, "najważniejsza ze sztuk", jak zauważył już sto lat temu Włodzimierz Lenin. Tematy miały krążyć wokół tzw. żołnierzy wyklętych, Witolda Pileckiego i innych Polaków wynoszonych na sztandary przez prawicę.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Kino patriotyczne nie jest do oglądania tylko przewalania kasy z wora do wora zrby farbowani pseudopatrioci z gębą pełna frazesów o Polsce mieli co do gara włożyć. Bez tego tym miernotom zostalny juz tylko wzniosly martyrologiczny alkoholizm
Otóż to.
Autor martwi się tym, że do kin nie idą miliony na polskie narodowe kino historyczne?
Proszę nie martwić się!
Lex Czarnek 2.0 zapewni na każdym takim filmie wielomilionową frekwencję. Każdy kurator zobliguje dyrektorów szkół na 100% frekwencję na filmach z listy przygotowanych przez funkcjonariuszy Pisu ds. propagandy.
A taki dyrektor będzie miał wybór - albo zagoni młodzież do kina, albo straci pracę w ciągu tygodnia.
Gdyby nie przymusowe prowadzanie do kin całych szkół, te narodowo-katolickie gnioty nie doczekałyby się nawet tych 300 czy 400 tysięcy widzów.
Można by też napisać scenariusz taki bardziej wallendrodyczny. Jarek i rezydent KGB dają w szyję. Mierzą się wzrokiem i nagle ...
Ale że jak, erotyczny?
To może jeszcze z niemieckimi okrzykami?
Człowiek z Pościeli
( w łóżku mamy )
Rozkopał się |Jarek (okolo południa)
A to się zdarzyło w mamusi pościeli
Następnie popuścił coś na kształt Mierzei
I, żeby rozcieńczyć tchórzostwa do wody
Odprowadził Zalew do Bałyku wody
Możliwości są różne. Ciosy karate, twarzą o szklany stolik, a potem My name is Big Duck, Jarek Big Duck. A po walce, na Mierzei Wiślanej, w blasku zachodzącego słońca, On i Ciacho
Brat idiota, czego tu się można było spodziewać.
koszmarny dziaders
Gliński nadaje się co najwyżej na komisarza politycznego w pegeerze. Tu by ukradł jajka, tam zrobił akademię ku czci rewolucji, dojarkom prezentowałby marsowe oblicze, raz w tygodniu obok gnojownika powiesiłby gazetkę sławiącą wodza.
To w sam raz jego kompetencje
niech ogloszą konkurs z pokazną nagrodą to znajdzie się dobry scenarzysta. Ale do wyborów już nie zdażą . Sami sobie podwyżki i nagrody dają ale ludziom za miskę ryżu kazą zasuwac
Ale co ty, jeszcze by ktoś "nie z ferajny" pisowskiej zgarnął kasę. A jak wygra "swój", to żeby nie wiadomo jakie były pieniądze, i tak wyjdzie pisowski gniot.
Ależ jest, to się nazywa wiadomości TVP. Nie widziałeś gospodarskich wizyt Gnoma pod polską strzechą, na placach budowy i plażach mierzei? Kim się przy nim wydaje maleńki!
A Wiadomości TVP to niby co?
Może i tak, ale kina nie mają obowiązku wyświetlić choć jeden odcinek przed Bondem
rzygać się chce.
Proponuję bez zadęcia, nakręcić film gorzki i autentycznie dramatyczny. Panie ministrer, widział pan Popiół i diament, Kanał, Popioły, Ziemię obiecaną, Amator, Barwy ochronne, Pianistę itp. itd. Ci ludzie dostali Oskara (jak Andrzej Wajda czy Roman Polański) a lista polskich oskarowców jest dłuższa.
A słyszałeś pan o Wiedźminie, o Andrzeju Sapkowkim, o firmie CD-Projekt, to są Polacy, którzy robią robotę, świat im płaci, kupuje książki i gry komputerowe. Pooglądaj se pan Taksówkarza (TaxiDriver) z Robertem De Niro, bo Największy Reżyser Naszych Czasów, Pan Quentin Tarantino obejrzał ten film jak miał osiem (8) lat i o tym napisał właśnie książkę, która tłumaczy Jego Dzieła, czytałeś pan tę książkę?
Nie.
Pan czytasz pseudoknoty
Czarnka z Jankowa.
On przecież niczego nie czyta. Ogląda pewnie tylko rodeo z Kaczorem. Widział go kto w jakim muzeum? Na wystawie w galerii? Tylko wtedy, gdy wyrzucał dyrektora pewnie.
Te tłuki niczego nie zostawią po sobie z wyjątkiem ruin.
Tarantino największym reżyserem naszych czasów? Buahahaha
dokładnie, to tłuk, troglodyta intelektualny, tylko gębę rozdziawia jak u Mrożka i sepleni, że za wolność panie wybili (Moniza Clavier)
znasz lepszego? Nie obrażaj Artysty, który zmienił kino od czasów Kubricka, kto to Stanley też nie słyszałeś...
Poza tym konserwatywne kino to jednak głównie odtwórcze powielanie schematów. Brakuje w nim buntu i niezgody na świat - jest to racze afirmacja konkretnych wartości. Nie musi to być złe, ale trudno z tego zrobić arcydzieło.
Nie zgodzę się jedynie z jedną, drobną kwestią - "Piłsudski" to dobry film. Daleko mu do wybitności, ale Szyc windował go górę, a scenariusz, jak na polskie realia, był całkiem sprawnie napisany. Ale reszty chłamu historycznego bronić nie zamierzam.