Konfrontacje były „oknem na świat". Przez dekady PRL-u stanowiły wyjątkową i często jedyną okazję obejrzenia kilkunastu najważniejszych filmów roku, w tym laureatów festiwali, które w wielu przypadkach nie trafiały potem do regularnej dystrybucji. W końcu kino, szczególnie z Zachodu, stanowiło wtedy dobro reglamentowane. Program „dla równowagi" uzupełniano o propozycje rodzimych twórców i bratnich kinematografii. Nie zawsze były napisy, zdarzało się, że listę dialogową czytał lektor.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Ale ad rem:
"Nie zawsze były napisy, zdarzało się, że listę dialogową czytał lektor".
Właśnie na "Szczękach" głos lektora zaczął się spóźniać, aż było to już kilkadziesiąt sekund. Poszedłem do kabiny operatora, gdzie siedział jakiś gość ze słuchawkami na głowie, zapatrzony w kręcący się magnetofon. Stuknąłem go w ramię, spojrzał na mnie, odsunął słuchawki i dowiedział się o rozjechaniu się głosu i obrazu. Kiedy wróciłem na widownię już było OK.
A ja pamiętam na Konfrontacjach, jak lektor czytał dialogi na żywo siedząc z boku pierwszego rzędu balkonu z małą lampką do czytania list dialogowych.
Wstanie wojennym zakochałeś się w tym filmie, a nie ginąłeś jak Ukraińcy w Buczy. Badź wdzięczny Panu Generałowi.
Nawet jeśli na plakacie reżyser życzy sobie nazwiska napisanego tak, by Amerykanie zrozumieli, to używając nazwiska w tekście, w dodatku w odmianie - niech Pan pisze tak, by rozumieli Polacy: "Dmytra Sucholitkija-Sobczuka".
Nie dość wbijać do głów millenialsom: Lew Tołstoj, nie "Leo Tolstoi". Michaił Bułhakow, nie "Mikhail Bulgakhov"
Pytanie brzmi, co ma napisane właściciel nazwiska a paszporcie. Podejrzewam, że jednak transkrypcję angielską, więc używanie jej nie jest takie pozbawione sensu.
Co do autora "Mistrza i Małgorzaty" sprawa pisowni jest dyskusyjna.
Był urodzonym na dzisiejszej Ukrainie Rosjaninem. W Polsce przyjęła się wymowa ukraińska Bułhakow, ale w polskiej prasie i krytyce literackiej na emigracji używano transkrypcji z wymowy rosyjskiej Bułgakow. Zresztą sam pisarz pisał po rosyjsku, nie ukraińsku.
A jeżeli mamy oddawać polskimi literami wymowę oryginalną, to nie powszechnie przyjęta pisownia Kurosawa, ale Kurosała. I na przykład Tosziro (albo nawet Tosiro) Mifune.
"Przegląd pod nazwą Konfrontacje Filmowe 2022 odbędzie się od 9 do 18 września w kinach w 18 miastach".
W "nierychliwej i niesprawiedliwej komunie" filmowi i teatrowi było lepiej niż teraz. I program kin był ciekawszy.
Na pokazy przedpremierowe bilety zawsze są droższe, bo dopłaca się za możliwość zobaczenia rzeczy wcześniej niż inni. Oczywiście może się to nie podobać i można głosować portfelem i nie korzystać, ale szczerze mówiąc bilety do kin są jedną z niewielu rzeczy, które w ciągu ostatnich dwóch lat nie podrożały w ogóle, więc....Na czymś te nieszczęsne kina studyjne muszą gdzieś zarabiać. Przecież one akurat średnio zarabiają na popcornie.