Słońce. Śródziemnomorska sceneria. Ciszę przerywa trzask podnoszonych rolet w oknach.
Adam i Anna właśnie się rozpakowują. Wynajęli dom na wakacje. Widok jest piękny, lodówka pełna, tras do biegania w okolicy nie brakuje. Szykuje się udany urlop? Jest tylko jeden problem: w basenie nie ma wody. – Dwa dni i będzie gotowe – właściciel zapewnia po angielsku z włoskim akcentem. Nazajutrz pojawia się Rahim uzbrojony w młot udarowy. Zaczyna kuć…
– Trudno sobie wyobrazić bardziej białych ludzi niż moi bohaterowie. Wyglądają jak z reklamy Ikei – śmieje się Aga Woszczyńska, reżyser „Cichej ziemi", ale po chwili zmienia ton. – Na imigranta, człowieka o innym kolorze skóry, patrzą z góry, wywołuje w nich irracjonalny lęk. Nawet jeśli w tym przypadku rasizm nie ujawnia się w czynach, to w spojrzeniu już tak, w sposobie, w jaki wypowiadają słowa „ten Arab" czuć pogardę. Nasz język jest przesiąknięty uprzedzeniami – podkreśla.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Polecam zatem „Sprzątaczkę” na Netflix
zgrane i upraszczające? raczej typowe;
parę miesięcy temu metro było oklejone reklamami firmy sprzątającej - obok właścicielki/szefowej stała jej pracownica; zgadnij, która była białą blondynką, a która latynoską?
Te mądrości wyssałeś z palca?
Ty w ogóle oglądałeś ten film Skolimowskiego?