Katia i Maurice od razu zdecydowali, że nie będą mieć dzieci. Liczyły się tylko wulkany. To dla nich flirtowali ze śmiercią. "Wulkan miłości" to love story bez happy endu. Do zobaczenia na festiwalu Millennium Docs Against Gravity.

19. edycja Millennium Docs Against Gravity odbędzie się od 13 do 22 maja w ośmiu miastach: Warszawie, Wrocławiu, Łodzi, Gdyni, Katowicach, Poznaniu, Bydgoszczy i Lublinie

Czerń skał i intensywna, wręcz żywa czerwień, jakby potwór wypluwał z siebie morze magmy. Na tle tego kosmicznego krajobrazu dwie sylwetki w srebrzystych skafandrach. Poruszają się trochę niezgrabnie, przez co przypominają przybyszy z Matplanety.

– Nie, to nie film science fiction. To para wulkanologów tańczy na krawędzi krateru – tłumaczy gospodarz telewizyjnego programu, którego gośćmi są Katia i Maurice Krafftowie. Francuskie małżeństwo poświęciło życie badaniu, jak bije serce Ziemi.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Brzmi interesująco
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    Śmiertelna pasja, wulkany przyciągały ich jak narkotyk, zginęli fizycznie, ale duch ich miłości nie zginął! Na filmie widać, że Ziemia żyje, wypluwa ciągle magmę o temperaturze tysięcy stopni. Czynie może to być przyczyną tzw. ocieplenia klimatu? Za kilkaset lat proces ten może się odwrócić.
    @chemik49.
    "tzw."?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0