Oscary 2022. "King Richard: Zwycięska rodzina" ukazuje początki kariery sióstr Williams, które zdominowały na lata tenisowe rozgrywki, ale skupia się na postaci ich ojca i pierwszego trenera.

Co oglądać i czytać, czego słuchać? Podpowiadamy i inspirujemy. Zapisz się na nasz kulturalny newsletter.

Podobno scenariusz tej historii zrodził się w głowie Richarda Williamsa, kiedy zobaczył w telewizji, ile Virginia Ruzici zarobiła za zwycięstwo we French Open w 1978 r. Powiedział Oracene, że muszą mieć jeszcze dwójkę dzieci (wychowywali już trzy jej córki z pierwszego małżeństwa), i wziął się do opracowywania planu ich mistrzowskiej kariery. Tenisa uczył się z kaset VHS i podręczników.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Super historia z happy endem.
    A pod spodem jest nawóz: 99.9% takich rodzin, gdzie nic nie wyszło, nie ma kasy, pozostała nienawiść dzieci to taty wariata i frustracja taty*

    * nie dotyczy Daniela Passenta i Agaty ;-)
    @pedro.666
    Spora część z tych 99.9% nieudanych sportowców sprawdzić się jednak w czymś innym. Takie dzieci nauczyły się...ciężkiej pracy.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @tuum_cudere
    ...ale też do szkoły za bardzo nie chodziły...
    Natomiast faktycznie - mogą sobie żyć i zarabiać jako instruktorzy tenisa. Plus biznes, ale to już inna bajka.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    Film pokazuje raczej, że mamy jeszcze długą drogę do przejścia skoro firm o wielokrotnych mistrzyniach skupia się na ich ojcu, a nie na nich samych.
    @Peacemak3r
    Zawsze jest pytanie w jakim stopniu coś jest indywidualnym osiągnięciem (mam na myśli siostry) a w jakim skutkiem stworzenia odpowiednich warunków.
    W alternatywnej historii w wieku 15 lat urodziły by dzieci jakimś nieznanym im członkom pobliskiego gangu i tyle.
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    @skorlon
    w Polsce urodziłyby z przymusu Kościołowi i prawicowemu oszołomstwu, idąc twoim idiotycznym tokiem rozumowania.
    już oceniałe(a)ś
    3
    2
    @skorlon
    Serena - co Wilma? Chyba nam stary dosypuje czegoś do płatków na śniadanie. Po czym tak sądzisz? Bo rosną mi włosy na jajach.
    już oceniałe(a)ś
    1
    2
    To jak tresowanie kaszalotów. Tyle, że łatwiej, i kasa większa ( jak się uda) - bo w 95% się nie udaje - i mamy hodowlę sfrustrowanych ćpunów)
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Podobnie siostrzana redakcja (sport.gazeta.pl) pisała o Idze Świątek, że to sukces taty i kilku innych dziadów. Że Idze się nie chciało, ale oni już zrobili, żeby jej się zachciało.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Niestety pudrowana przez tatusia historia, opakowana przez Willa Smitha bo chciałby Oskarka przytulić.
    W rzeczywistości wypływa coraz więcej faktów świadczących o psychopatycznym usposobieniu tatusia, rozrzucającego tłuczone szkło na końcu kortu, aby zmusić córki do ataku.
    Podobna sytuacja z Naomi Osaką (polecam dokuument na Nx), gdzie ona sama mówi, że tatusiowi zamarzyła sie mistrzyni, a zapomina sie o kosztach wyniszczenia ciała i unysłu dziecka. Kolejny przykład Tiger Woods, bezwzględny ojciec- wojskowy. Cóż, jak widać rodzic psychopata zrobi z dziecka mistrza/mistrzynię. Ciekawe co mówi tu statystyka o skuteczności takiej metody "na sukces" ... Smutne.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0