Tylko jeden człowiek mógł wpaść na pomysł, żeby nakręcić film jako zbiór artykułów w stylu ukochanej gazety. Nazywa się Wes Anderson. Efekt jest lepszy niż dość zniechęcający tytuł "Kurier Francuski z Liberty, Kansas Evening Sun".

Co oglądać i czytać, czego słuchać? Podpowiadamy i inspirujemy. Zapisz się na nasz kulturalny newsletter.

W filmie „Kurier Francuski..." Wes Anderson składa hołd prasie drukowanej, na czele z „New Yorkerem", w którego numerach zaczytywał się już jako nastolatek, i jego założycielowi oraz pierwszemu naczelnemu Haroldowi Rossowi. Daje przy tym wyraz miłości do wszelkiej francuszczyzny, także tej filmowej.

To właśnie Ross był pierwowzorem postaci Arthura Howitzera Jr., który w Ennui-sur-Blasé we Francji – mieście fikcyjnym, choć do złudzenia przypominającym Paryż (nazwę należałoby przetłumaczyć jako Nuda nad Blazą) – prowadzi magazynowy dodatek do gazety z rodzinnego Kansas, czyli tytułowy „Kurier Francuski". Każdy dziennikarz marzy o takim redaktorze: czułym, uważnym, dla którego cenny jest autor. Jeśli wartościowy tekst okaże się za długi, potrafi znaleźć więcej miejsca kosztem reklam. Howitzer zebrał śmietankę ekspatriantów. Kiedy umrze, zgodnie z jego ostatnim życzeniem zespół przygotuje pożegnalny numer.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Czuję się zachęcona do obejrzenia.
    @Pif
    No, ja też!
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Nie jest to film podobny do 99.9% innych filmow obecnie granych. Nie ma przemocy, lejacej sie krwi, gonitw, scen lozkowych etc. Jest troche surrealistyczny - humor jak u Mrozka. W sumie nie bylem ani zachwycony, ani zdegustowany - obejrzalo sie dobrze - i tyle.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    Uwielbiam wszystko, co wychodzi z jego rąk. Big fan.
    już oceniałe(a)ś
    4
    2
    Ma troszku przytłaczający rytm. Ale może to dlatego, że oglądałem jako mieszankę angielsko-hiszpańsko-francuską.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0