14 maja 1984 r. odbyła się premiera "Seksmisji" Juliusza Machulskiego. Na ten film ludzie walili do kin drzwiami i oknami.

Przypominamy tekst, który ukazał się na wyborcza.pl w 2021 roku.

"Ciemność, widzę ciemność!" - ten cytat znają chyba nawet ci, którzy nie interesują się polskim kinem. Bohater grany przez Jerzego Stuhra wypowiada te słowa, kiedy budzi się po wielu latach z hibernacji w świecie zdominowanym przez kobiety. Wraz ze swoim kompanem, granym przez Olgierda Łukaszewicza, musi ocalić męski gatunek.

"Seksmisja" ma 40 lat

Juliusz Machulski wymyślił "Seksmisję" na trzecim roku studiów w Szkole Filmowej w Łodzi. Początkowo film miał tytuł "Lamia" - od imienia głównej bohaterki i greckiej bogini pożerającej mężczyzn.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    "Vabank" to nie żaden pastisz tylko kapitalnie zrobiony kryminał retro, życiowa rola nieodżałowanego Jana Machulskiego. I podobnie jak "Seksmisja" - kopalnia przepięknych cytatów. Nawet sequel był fajny.
    @nikanor
    "Vabank" to przede wszystkim polska wersją "Żądła", sam Machulski tak to określił w jednym z wywiadów.
    już oceniałe(a)ś
    23
    0
    @Marko-de-Lorche
    Co do zasady ma Pan całkowitą rację, ale takich cytatów to pan w "The Sting" nie usłyszy:)
    już oceniałe(a)ś
    19
    0
    @czerwony_kapturek
    Amerykańskie "Żądło" ("The Sting") to amerykańska kultura, inne (pod)teksty i inne cytaty. Musiałbym urodzić się w USA żeby z szanownym @czerwonym_kapturkiem polemizować w tej materii.
    Ale ogólnie nie uważam kina amerykańskiego za lepsze od polskiego, francuskiego, włoskiego, szwedzkiego czy czechosłowackiego.
    "The Sting" może nie ma kultowych (bosz...) powiedzeń ale zwroty akcji są zdecydowanie silniejsze niż w obu "Vabankach".
    Każdy ma to, co lubi.
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    @Marco_de_Lorche
    Jak to nie ma kultowych? "Trzeba mi ludzi i forsy, by wyglądali jak ludzie" : - )
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @Lobos
    Świetnie, są :)
    Ale czy równie mocne jak, powiedzmy: Czy można stąd zadzwonić na miasto?
    "Vabank" to jednak komedia, podobnie jak "Vb II" czy "Deja vue"
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @Marko-de-Lorche
    Dokładnie.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @Lobos
    "Sting" ma sporo fajnych tekstow ale wielu nie rozumie sie bez kontekstu no i w polskiej wersji gina tez na skutek zlego tlumaczenia slangu. Sam tytul to nie jest "Zadlo" tylko cos w rodzaju "Przekret"
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Jeszcze kilka lat i „Seksmisja” będzie w Polsce zakazana przez cenzurę. PiSowcy to smutni panowie w porównaniu z cenzorami PRLowskimi, nie mają żadnego dystansu. Wystarczy że któryś odczyta postać Jej Ekscelencji jako nawiązanie do Kaczora.
    @moneytalks2014
    Zapewniam cię, że jeśli za jakiś czas ten film będzie zakazany przez cenzurę - co jest całkiem możliwe - to w najmniejszym stopniu nie przez Kaczyńskiego, a dokładnie wręcz przeciwnie.
    już oceniałe(a)ś
    25
    9
    @moneytalks2014
    zaprawdę powiadam wam, że nakręcą nową wersję: Zandberg, Biedroń i Czarzasty po hibernacji trafią na plebanię obywatelską
    już oceniałe(a)ś
    6
    8
    @kapitan.kirk
    Kobieta mnie bije.......:)
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @moneytalks2014
    Albo przez cenzurę...radykalnej lewicy. Paulina Młynarska już kilka lat temu domagała się od Machulskiego przeprosin za ten film...
    już oceniałe(a)ś
    12
    1
    @moneytalks2014
    A co do pisu: to ktoś powiedział że oni to konserwatyści ale..." od pasa w górę "... pewnie do tej pory oglądają ten film :)
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @kapitan.kirk
    A ja mam śmieszniejszy plan: "Seksmisja" będzie pokazywana w wersji skróconej jako dowód, że już w tamtych czasach wiedziano, że Kopernik była kobietą ;)
    już oceniałe(a)ś
    10
    1
    @moneytalks2014
    Z niecierpliwością czekam na nową wersję, któa będzie inkluzywna i mniej opresyjna ( i w ogóle nie śmieszna).
    już oceniałe(a)ś
    7
    1
    @marekpoplawski
    Przeprosiny (nawet głupie) to przeprosiny, a cenzura to jednak insza inszość.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    ... tu Ekscelencja! Zarządzam święto państwowe!
    @pmm68
    No i co? Rzeczywistość dogoniła wyobraźnię.
    już oceniałe(a)ś
    30
    0
    ... bohaterów prądem!?
    @pmm68
    NAS!!!!
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    „Zeżarli święte jabłka!”
    @KotM
    Jabłuszko! JEDNO! Obejrzyj film jeszcze raz :-)
    już oceniałe(a)ś
    10
    1
    @evergreen111
    Święte? Te psiary - święte?
    już oceniałe(a)ś
    23
    0
    @KotM
    Teraz jak na młodym drzewku mieliśmy tylko jedną czereśnię to wiadomo , że była ona święta. Któregoś dnia kolega córki nie wiedząc o jej świętości zeżarł ją, a ja pękałam ze śmiechu. Córka rocznik 99 zna te filmy nawet lepiej niż ja i przepytuje nas z cytatów, a do kolegi krzyknęła: "zeżarłeś naszą świętą czereśnie? " On biedaczysko nie wiedział o co chodzi, więc musieliśmy obejrzeć razem ten film jeszcze raz :)
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Intrygujące są podobieństwa świata "Seksmisji" i wątków z "Paradyzji" Janusza Zajdla. Chyba trzeba odrzucić pomysł o wzajemnych inspiracjach? Jedno i drugie ujrzało światło dzienne w tym samym 1984 roku, a przecież zarówno film, jak i książka nie powstają w tydzień.

    Skądinąd jeśli cenzura PRL nie dostrzegła w tym krytyki ówczesnego systemu, to znaczy, że albo im już wszystko wisiało, albo pracowali tam durnie. Przecież aluzje były ewidentne nawet dla smarkacza, którym wtedy byłem.
    @Igor_Mortis
    Ba. Intrygujące podobieństwo także ze słuchowiskiem "Matriarchat" Marcina Wolskiego (z czasów, gdy był dowcipny) w reżyserii genialnego Marcina Pruskiego, z Kobuszewskim i Włodarskim w rolach Płaskich :)
    już oceniałe(a)ś
    16
    0
    @Igor_Mortis
    to był tzw. wentyl bezpieczeństwa
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    @nikanor
    Tadeuszem Włudarskim.
    Był on etatowym narratorem słuchowisk Marcina Wolskiego - w czasach gdy ten był dowcipny.
    Podobna zbieżność wątków także z Miastem kobiet (reż. Frederico Fellini).
    Widzałem Seksmisję w Dreżnie, w Rundkino w połowie lat osiemdziesiątych. Dubbing był dobry, ale Niemcy śmiali się w innych momentach.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @Igor_Mortis
    Totalnie w punkt, jak tu mawiają!
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @Igor_Mortis
    To prawda. Ale ja mam swoją prywatną teorię na ten temat. W cenzurze być może pracowali ludzie, którzy nie chcieli hamować treści wywrotowych. Trzymali się wytycznych żeby nikt im nic nie zarzucił i nie zwracali uwagi na to, co faktycznie te treści przedstawiały. Na pewno cenzorzy mieli swoje oficjalne wytyczne, trzymali się ich literalnie, a artyści z czasem nauczyli się pisać tak, żeby przechodziło. Cenzorzy udawali, że nie rozumieją, artyści tworzyli i każdy był zadowolony.
    Bo jak inaczej wyjaśnić ogrom treści wolnościowych, jaki pojawiał się w tamtych czasach w sztuce?
    już oceniałe(a)ś
    16
    0
    @Igor_Mortis
    Cenzura wcale niekoniecznie musiała zakazywać treści krytykujących system - trochę zawsze było "wentylu bezpieczeństwa", jak to ktoś inny napisał w komentarzu. Nie ważne czy się z tobą zgadzają, czy się z ciebie śmieją - dopóki robią co mają robić...
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @rewh
    Temat cenzury w PRL-U najcelniej chyba ujął Dudek w dwóch skeczach. Jeden to "Moniuszko u carskiego cenzora" bodaj, a tytułu drugiego nie pamiętam, ale chodziło tam o taką zgrabną, jędrną... rower.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    To ten film nie jest tu jeszcze na indeksie? Przeoczenie? Ktoś chyba beknie, co?
    już oceniałe(a)ś
    42
    11
    Dzień dobry, zastałem Jolkę?
    już oceniałe(a)ś
    22
    2