"Uśpieni" o mężczyznach mszczących się po latach za gwałty i molestowanie w dzieciństwie to genialny dramat z koncertowymi rolami gwiazd kina. Od 1 kwietnia do obejrzenia w Netflixie.

Co oglądać i czytać, czego słuchać? Podpowiadamy i inspirujemy. Zapisz się na nasz kulturalny newsletter

"Edmund" - tym hasłem bohaterowie "Uśpionych" dają sobie znać, że nadszedł czas zemsty. To nie przypadek. Tak brzmi imię głównego bohatera XIX-wiecznej powieści "Hrabia Monte Christo" Alexandre'a Dumasa. Podobnie jak on, tytułowi "Uśpieni" latami planują odwet. W dzieciństwie odarci z niewinności, gwałceni i poniżani, jako złamani dorośli czekają na odpowiedni moment.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Uśpieni" to film na tyle wstrząsający, że nie ma się go ochoty oglądać po raz drugi; tak silne emocje wywołuje. Może to jedna z przyczyn, dla których o nim zapomniano?

    Mogę się zgodzić z tą tezą, ale jednak ja widziałam ten film 5, może 6 razy. To jest naprawdę bardzo dobry film, niesamowicie wciągający i przykuwający uwagę. Cenię go też za nietuzinkowe, słodko-gorzkie zakończenie.
    @camelia
    zgadzam się; też oglądałam kilkukrotnie i za każdym razem tak samo wbijał w fotel;

    genialny film, dla mnie wcale nie zapomniany;
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    nie zapomnielismy, ogladalem ten film tydzien temu.
    wart kazdej minuty poswieconego czasu
    już oceniałe(a)ś
    46
    0
    Nie zapomnieliśmy.Po 20 latach widzę wciąż 4 chłopców prowadzonych więziennym korytarzem przez 4 zdeprawowanych funkcjonariuszy penitencjarnych..Fantastyczna obsada i genialnie oddany klimat nowojorskiej dzielnicy. Do obejrzenia raz, drugi i trzeci
    Panienka Marta Górna, "ałtorka" artykułu, zapomniała .... bo wtedy jeszcze nie było jej na świecie....
    już oceniałe(a)ś
    1
    2
    Nie wiem czy sugestia, że zapomnieliśmy jest słuszna. Znakomitą książkę przypominam sobie co 5 lat. Film, równie świetny oglądam przy okazji powtórek. To jest zresztą wielki moralitet i argument, że ciężkie dzieciństwo nie jest wyrokiem. Wszystko zależy od charakteru i wyboru.
    @Vito(ld)60
    To jak potoczyły się losy 4 głównych bohaterów jednoznacznie pokazuje, że ciężkie dzieciństwo nie jest wyrokiem. Film daje więc nam jasną odpowiedź. Wydaje mi się, że ciekawszym wątkiem jest wybór przed jakim staje bohater grany przez De Niro. Ponieważ bohaterem jest ksiądz to te dylematy są jeszcze bardziej spotęgowane. Czy prawda jest najważniejsza? Czy własna krzywda usprawiedliwia krzywdzenie innych?
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    Zapomnieliście? Szkoda. Warto obejrzeć.
    już oceniałe(a)ś
    15
    0
    Kto zapomniał, ten zapomniał. Oglądałam go jakieś kilka tygodni temu. Arcydziełem nie jest, jest dobrym filmem z tamtych lat 7.6 na IMDB
    już oceniałe(a)ś
    13
    1
    Widziałam to jakieś 22-23 lata temu. Nie jest to kino artystyczne (więc nie przesadzajmy), ale typowa udana amerykańska produkcja z lat 90-tych. Ten film przekonał mnie wtedy, że Brad Pitt ma autentyczny talent - jego bohater jest przejmujący w swym emocjonalnym skażeniu, wycofaniu.
    @Tnnengebirge
    co to jest kino "artystyczne"?
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    @dr_pitcher2
    Coś więcej niż fabuła I niezłe aktorstwo. Naprawdę Twoje pytanie nie dowodzi bystości umysłu, nie trafiłeś mnie ostrzem ironii :)
    już oceniałe(a)ś
    1
    2
    @Tnnengebirge
    co to jest kino "artystyczne"?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Ale opis całej fabuły to chyba jednak pani Górna mogłaś sobie pani odpuścić
    już oceniałe(a)ś
    8
    3