Co oglądać i czytać, czego słuchać? Podpowiadamy i inspirujemy. Zapisz się na nasz kulturalny newsletter
Nakładam na głowę gogle VR Oculus Rift i z salonu mieszkania Weroniki Lewandowskiej na Żoliborzu przenoszę się w oniryczną przestrzeń. Z błyszczących księżycowo krzaków wynurza się lewitująca, tańcząca postać. Nade mną niebo, wokół mnie skały i majestatyczne drzewa. Dzień płynnie przechodzi w noc.
A dokładniej - w „noccc/ kocccc/ świerszcze/ jeszcze/ nie mieszczę się/ w mieście"... Lewandowska z mocą wyrzuca w słuchawkach kolejne słowa, które otulają śmiałka zagłębiającego się w wirtualną rzeczywistość (czyli VR). Lewandowska wraz z Sandrą Frydrysiak stworzyła tę rzeczywistość na potrzeby animowanego poematu erotycznego „Noccc". Film ma właśnie premierę na prestiżowym festiwalu filmowym Sundance w USA.
Wszystkie komentarze
No np. najpierw 300 selekcjonerów ogląda po 46 filmów, przyznając im punktację za różne aspekty, potem od każdego z nich przechodzi do drugiego etapu ileś tam itd. Albo w ogóle każdy wybiera te które powinny przejść dalej, to można rozwiązać na kilka sposobów. Tu akurat ten pierwszy etap na odrzucenie szrotu jest najłatwiejszy, osoby które selekcjonują mają wiedzę i obycie z filmami, więc obojętnie kto by dostał jaki zestaw to mniej więcej podobnie by wyglądało.
Rzeczywistej rzeczywistości jest dosyć na co dzień.
Dobrze czasem odlecieć :-)
A ciekawe czy były też jakieś konkurentki...