Pokazywany na Netflixie film "Wszyscy moi przyjaciele nie żyją" z Julią Wieniawą to próba zrealizowania na polskim gruncie schematu sekskomedyjek. Finał bardziej niż "American Pie" przypomina jednak "Nienawistną ósemkę" Quentina Tarantino

Gdziekolwiek się w tym roku Julia Wieniawa pojawia, trup ściele się gęsto. Najpierw uciekała z obozu w głuszy przed zmutowanymi bliźniakami w slasherze „W lesie dziś nie zaśnie nikt”.

Potem w prezencie na święta zmasakrowano „piękną i długą” reklamę Apartu z jej udziałem.

Teraz, wywożona przez pogotowie po sylwestrze, zdąży wymamrotać tylko jedno zdanie: „Wszyscy moi przyjaciele nie żyją”.

Dlaczego „Wszyscy moi przyjaciele nie żyją”?

Co właściwie wydarzyło się na feralnej imprezie, próbuje wyjaśnić duet policjantów, którzy pojawiają się na miejscu zbrodni w oprawie muzycznej rodem z westernu. Chłopak powieszony na lampkach choinkowych i siekiera wbita w rozbite drzwi to tylko preludium do pobojowiska, jakie czeka w salonie.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Chciałbym, żeby pandemia się skończyła, żebyście Wy mogli recenzować normalne filmy a my je oglądać i żeby "premiera" jakiegoś żenującego gniota znowu była epizodem niegodnym najmniejszej uwagi.
    @Killick
    365 dni miało premierę przed pandemią, a Wyborcza katowała nas tym filmem bez umiaru. Zatem uwaga prasy zależy nie od poziomu filmu, tylko od ilości pieniędzy wydanych na promocję.
    Rok, dwa lata temu nie było dnia na Wyborczej bez HBO, teraz Netflix więcej płaci.
    już oceniałe(a)ś
    23
    6
    @witoldo

    Dokładnie, pamiętam wywiad z "pisarką" BL. Nie mogłam uwierzyć własnym oczom. Komentarz, że "co wy wyrabiacie? Przecież to nie jest pisarka!" został skasowany...
    już oceniałe(a)ś
    18
    0
    @witoldo
    Akurat Wyborcza miała świetny powód, by lansować - Agora wydała ten gniot.
    już oceniałe(a)ś
    16
    0
    Zastanawia fenomen tego beztalencia.
    @przyjemny_odglos
    Dobra promocja.... A może puszcza się z kim trzeba?
    już oceniałe(a)ś
    14
    24
    @przyjemny_odglos
    Taki sam jak całej rzeszy polskich celebrytów z byann i rozenkową +majdan na czele.
    Tylko problem jest taki, że jesli jest popyt na badziewie, to badziewie funkcjonuje na rynku, więc patologia leży w społeczeństwie, który te goowno kupuje (ogląda, klika...).
    już oceniałe(a)ś
    36
    3
    @przyjemny_odglos

    Kasa. Wystarczy 50 albo 100 tys. na opłacenie kilku agencji i każda miernota zostanie gwiazdą.
    już oceniałe(a)ś
    24
    5
    @przyjemny_odglos
    Którego? Bo przy tym dziele beztalenci obfitość...
    Nie żebym miał do kogoś pretensje o brak talentu, normalne kompetencje na poziomie ukończonej szkoły też by wystarczyły - ale i tych brak.
    już oceniałe(a)ś
    14
    1
    @przyjemny_odglos
    Kwestia przypadku. Jest jakaś nisza (a dokładniej - cała masa nisz), w stylu "młoda ładna aktorka, którą znamy z seriali" i przypadek (w sensie - że nie ma tak naprawdę żadnego racjonalnego powodu) decyduje, że w taką niszę wskakuje Iksińska. A jak już wskoczy, to zostaje.

    Bo dla nas to będzie "lansowanie do urzygu", a dla iluś ludzi - znajoma twarz, o której można poplotkować, zobaczyć w filmie, w brukowcu, co tam jeszcze. Coś jak, nie wiem, makdonald: nie są to wybitne hamburgery, ale wiesz co zjesz i się nie natniesz.

    Tu chyba też tak działa. Zamiast Wieniawy można by wziąć Pipsztycką, ale rzadko kiedy Pipsztycka będzie fenomenem, częściej - nijaką aktoreczką jednego sezonu. A Wieniawa to zupełna przeciętność, ale przeciętność sprawdzona.
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    „ Gdziekolwiek się w tym roku Julia Wieniawa pojawia, trup ściele się gęsto.” - szczególnie w reklamie Apartu :)
    @jakub.trzcionka
    mój ulubiony film z Julią Wieniawą
    a reklama niezwykle skuteczna, kiedy w galerii przez przypadek znalazłem się przed sklepem Apartu poczułem się tak jak ktoś kto kupuje jakieś wędliny i nagle widzi, ze jest w sklepie Stokłosy...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Sposób na polski film: Weź 30 najlepszych filmów wszechczasów. Oglądaj do zdechu żeby dobrze wymieszały ci się we łbie. Potem z tego koktajlu ulep własnego bałwana, wynajmij agencję PR żeby wmówić wszystkim, że oto, w prowincjonalnym kraiku, na obrzeżach cywilizacji, powstało nowe, oryginalne dzieło filmowe.
    już oceniałe(a)ś
    51
    4
    Szkoda na to czasu i prądu... Swoją drogą pokazuje jakie niektóre osoby mają "plecy". Żałosne.
    @kac
    Dokładnie tak jak piszesz.
    Ja nie przebrnąłem nawet przez zwiastun.
    Masakra jakaś dla zdolnych inaczej.
    już oceniałe(a)ś
    6
    2
    Serio, Wyborczo?
    @dekatolicyzacja.jest.potrzebna
    Czego się dziwisz po spółce akcyjnej, której spółka - córka wyprodukowała "365 dni"?
    już oceniałe(a)ś
    10
    8
    Czy to jest jeszcze dziennikarstwo ??
    @KR_LDZ

    Nie.
    już oceniałe(a)ś
    7
    8
    Podsumuję to krótko. Jak rok temu oglądałem zwiastun 3 sezonu Watahy, to trochę się napaliłem i pytam kolegę czy ten serial, którego wcześniej nie widziałem, oglądał. I mówię mu, że chyba zajebisty? A on na to, że: no, fajny, ale wiesz, on jest polski... Lakoniczne podsumowanie, które jednak idealnie oddaje kwestię.
    Niektóre polskie filmy są niby fajne i wszystko byłoby w porządku, gdyby człowiek nie miał porównania z prawdziwą profesjonalną kinematografią, przy której każdy polski film wygląda trochę jak studencka etiuda.
    już oceniałe(a)ś
    20
    2