"The Witcher: Blood Origin" będzie prequelem "Wiedźmina" - pokaże to, co działo się przed wydarzeniami z serialu z Henrym Cavillem. "Wiedźmin" był na przełomie 2019 i 2020 r. najchętniej oglądaną produkcją w historii Netflixa.

Przypomnijmy, że równolegle powstaje też drugi sezon „regularnego” serialu o przygodach tytułowego zabójcy potworów i jego toksycznym związku z czarodziejką Yennefer, choć prace na planie zostały przerwane przez koronawirusa.

Netflixa stać na inwestycje. Streamingowemu gigantowi od początku pandemii przybyło 16 mln użytkowników.

Jaki byłby świat elfów, gdyby nie ludzie?

Jak podaje branżowy serwis Deadline, serial „The Witcher: Blood Origin” będzie składał się z sześciu odcinków i w przeciwieństwie do animacji „The Witcher: Nightmare Of The Wolf”, którą Netflix zapowiedział w styczniu, będzie produkcją aktorską.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Łukasz Grzymisławski poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    "to zaskarbi moim książką więcej fanów". Moim książką???? Moim KSIĄŻKĄ????? To jest Gazeta Wyborcza czy wypracowanie szóstoklasisty??? Ja pier... ja pier...
    @m.r.dove
    Jak poprawione to nie mam nic przeciwko usunięciu mojego postu.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Szkoda, że Netflix nie chce kręcić trylogii husyckiej :( .
    @Azzo
    Może dobrze? Sknociliby jak Wiedźmina.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    "moim książką" - litości!
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    Oby poprawili scenariusz, bo na razie to serial klasy B.
    A szkoda, bo książki są idealne i są napisane w sposób ułatwiający ekranizację.
    Niestety twórcy serialu poszli w młodzieżową, głupkowatą stronę.
    @HBHBHBHBHB
    Nie znają się.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    Skłaniam głowę przed Mistrzem.
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    Jeśli to będzie robić Hissrich i ten Barra, to d u p a blada, jak powiedziałaby starsza z sióstr Scarra. Będzie żenująco.

    Ach - gdyby to zrobił ten Kripke od "The Boys" albo Lindelof od "Watchmen"!
    @nikanor
    Albo Peter Jackson...
    Ech, marzenia, marzenia... ;-)
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    Rola Jaskra jest najsłabsza w tym serialu. Facet "gra tekst" i nic więcej. Dla mnie jest nieprzekonywujący. To powinien być bard-satyryk a wyszedł bezbarwny figurant. Zresztą i Cavill gra przeciętnie, podobnie jak Chalotra, choć castingowo dobrano ich prawidłowo, podobnie jak Ciri, która nie powinna być za mądra i za piękna, ale przede wszystkim magiczna. I jest, brawo za casting, ale aktorsko też przeciętna. Blada jest też w serialu muzyka, efekty specjalne dość niespecjalne. Twórcy serialu nie przebili technicznie i aktorsko "Gry o tron" (tam też bardziej wyrazista muzyka). Na tle polskiego knota produkcja Netflixa wypada dobrze i jako fan książek o Wiedźminie obejrzę też następne sezony. Może będą lepsze.
    @bardzospokojny
    Prawda. Zamachowski w roli Jaskra był o niebo lepszy.

    I w ogóle:

    Cavil dałby radę - ale dialogi ma tak drewniane, że Pacino by tego nie uratował.
    Chalotra to dobra aktorka - tylko ucharakteryzowali ją na bułgarską gwiazdę telewizji z lat '80.

    A po obsadzenia tej pyzatej w roli Fringilli Vigo oraz karłów(!) w roli krasnoludów - to ja się już niczego dobrego nie spodziewam.
    już oceniałe(a)ś
    8
    1
    @nikanor
    dokładnie, celnie skomentowałeś, tak właśnie też myślę a właśnie porównuję Pacino w Serpico i w Irlandczyku, ten ostatni to nowy film na Netflixie a proponowali mi ten stary co go nie widziałem, ale gość gra super
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    O ja piórkuję, to będzie gniot nad gnioty. Z fabuły, która była scenariuszowym gotowcem, potrafili zrobić kompletny gniot. A teraz, jak dodatkowo sami wymyślą fabułę, bójta się ludzie.
    już oceniałe(a)ś
    5
    3