Tybetańskie bezdroża, neonowa dżungla Hongkongu, dzikie trawy indyjskich wiosek i spokój oceanu w japońskim porcie. 13. edycja Pięciu Smaków zapowiadana jest jako niezwykłe zderzenie żywiołów.

Azjatycki Festiwal Filmowy Pięć Smaków to wyjątkowy przegląd kina z tego pełnego kontrastów i dynamicznie rozwijającego się kontynentu. W programie znajdują się filmy często niedostępne później w kinowej dystrybucji. Początek 13 listopada.

Festiwal Pięć Smaków. Bez wielkomiejskiej megalomanii

W konkursowej sekcji Nowe Kino Azji prezentującej dokonania twórców od Indii i Wietnamu po Bhutan i Tajwan laureata wybiera People’s Jury złożone z pasjonatów kina.

Wydarzeniem będzie wizyta Fruita Chana, naczelnego prowokatora hongkońskiego kina. To reżyser, który nie boi się przekraczania granic ani łączenia problematyki społeczno-politycznej z erotyką. Przełomowe „Made in Hong Kong” nakręcił na ścinkach taśmy filmowej. Jego twórczość stała się świadectwem okresu przemian towarzyszących przekazaniu Hongkongu Chinom. Chan spotka się z widzami po projekcjach oraz poprowadzi masterclass.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Wspaniały festiwal, szkoda, że nie mogę być.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0