"Kobieta idzie na wojnę" to tragikomedia o sensacyjnej fabule. Odważna 50-latka walczy z zatruwającą środowisko hutą aluminium.

Halla, bohaterka filmu "Kobieta idzie na wojnę", prowadzi podwójne życie. Łagodna, uśmiechnięta kierowniczka chóru po pracy zamienia się w nieustraszoną bojowniczkę ekologiczną – prasa, nie bez racji, nazywa ją ekoterrorystką – która przeprowadza akcje sabotażowe paraliżujące pracę huty aluminium, mającej swój udział w globalnym ocieplaniu klimatu. W pierwszej scenie, uzbrojona w łuk i strzały – niczym Artemida czy samotny indiański wojownik – doprowadza do odcięcia prądu zakładowi trucicielowi. I robi to po raz kolejny: wbrew tytułowi kobieta jest już na wojnie od dawna.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    postać może być wzorowana na matce Bjork, która doprowadziła do zablokowania wielkiej inwestycji w zakład przetwarzania aluminium na Islandii i dla społeczeństwa (w części ) jest bohaterką. jednym z argumentów była ochrona siedlisk trolli i skrzatów
    już oceniałe(a)ś
    14
    0
    fajny film, powiew swiezosci w zaduchu
    plastikowych filmow
    już oceniałe(a)ś
    8
    0