Film ma tytuł "Robert the Bruce" i opowiada o dalszych losach króla Szkocji Roberta I Bruce'a, którego w filmie Mela Gibsona "Braveheart" grał Angus Macfadyen. Szkocki aktor wraca do swojej roli, ale reżyseruje już kto inny − Richard Gray, twórca thrillerów "The Lookalike" i "Sugar Mountain".
Macfadyen, który jest współautorem scenariusza, pracował nad projektem przez ostatnie 11 lat przekonany, że "Braveheart" potraktował historię szkockiego bohatera po łebkach, a tytuł "walecznego serca" należy się jego bohaterowi.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
przeciez to nie jesr reamke a kontunuacja