Poszłam na casting do tego bardzo kiepskiego filmu o wampirach. Miałam na sobie sukienkę, która wydawała mi się seksowna, ale usłyszałam, że nie jestem wystarczająco sexy - wspomina w wywiadach Maggie Gyllenhaal, jedna z najbardziej cenionych aktorek na świecie. Do kin wchodzi "Przedszkolanka", w której gra główną rolę

"Sexy" to nie pierwsze słowo, które przychodzi do głowy, kiedy na ekranie ukazuje się twarz Maggie Gyllenhaal. I to nie dlatego, że aktorce brakuje seksapilu. Po prostu ciężko pracowała na to, aby kojarzyć się widzom z innymi przymiotnikami, i ten wysiłek się opłacił. Dziś na koncie ma nominację do Oscara (za film "Szalone serce"), Złoty Glob za główną rolę w miniserialu "Uczciwa kobieta" i trzy nominacje do tej nagrody.

Rodzinny interes

Jak naprawdę ma na imię, dowiedziała się dopiero w wieku 35 lat. Przez niemal całe dorosłe życie była przekonana, że jej imię to "Margaret". Ale w akcie urodzenia stoi jak wół - Margalit (po hebrajsku "perła") Gyllenhaal, dla świata Maggie.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Łukasz Grzymisławski poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    > "Żyjemy w męskim świecie, a to oznacza, że żyjemy w świecie mizoginii"
    Z logicznego punktu widzenia znaczyłoby to, że mężczyźni z definicji nienawidzą kobiet... Teza chyba "trochę" na wyrost...
    @masofrev
    A daj Pan spokój. Tych głupot to się już czytać nie opłaca.
    już oceniałe(a)ś
    0
    2
    "Sexy" to nie pierwsze słowo, które przychodzi do głowy, kiedy na ekranie ukazuje się twarz Maggie Gyllenhaal. I to nie dlatego, że aktorce brakuje seksapilu. Po prostu ciężko pracowała na to, aby kojarzyć się widzom z innymi przymiotnikami, i ten wysiłek się opłacił.
    ============================

    Tak, tak, zwłaszcza w Kronikach Times Square Gyllenhaal występowała wyłącznie w kompletnym habicie, a teksty jakie tam leciały dotyczyły wyłącznie tempa odmawiania różańca xD
    już oceniałe(a)ś
    0
    2