Mary Poppins to archetyp nauczyciela mistrza. Wspaniały wychowawca potrafi zainspirować dziecko, by chciało z pasją i odwagą eksplorować świat - mówi nam Emily Blunt, która w disnejowskim musicalu gra nianię o niezwykłych zdolnościach. "Mary Poppins powraca" już w kinach.

Mary Poppins to bohaterka książek Pameli L. Travers. Jest nianią obdarzoną niezwykłymi zdolnościami, która przybywa do domu państwa Banksów, by pomóc w opiece nad gromadką niesfornych dzieci. W wielu kręgach jest postacią nie mniej kultową niż Sherlock Holmes.

Ważną rolę w budowaniu jej ikonicznej pozycji odegrał musical z 1964 r. ze wspaniałą Julie Andrews w roli głównej. Teraz „Mary Poppins powraca”.

W rolę niani wcieliła się jedna z najpopularniejszych dziś aktorek Emily Blunt, znana z takich filmów jak „Diabeł ubiera się u Prady”, „Młoda Wiktoria”, „Na skraju jutra”, „Sicario” czy „Dziewczyna z pociągu”. Prywatnie mama dwóch dziewczynek i żona aktora i reżysera Johna Krasińskiego, z którym stworzyła jeden z najciekawszych filmów mijającego roku, horror „Ciche miejsce”.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Uwielbiam Mary przeczytałam wszystkie części jako dziecko, zreszrtą nadal je mam. W książkach Mary jest surowa, apodyktyczna, raczej ponura, jeśli się uśmiecha to raczej z politowaniem do Pani Banks, dzieci znają swoje miejsce, mają zaplanowany rozkład dnia, a nieposłuszeństwo kończy się bardzo nieprzyjemnymi przygodami dla każdego z nich. Mary nie jest kochającą, roześmianą i rozśpiewaną nianią, o co toczyła boje autorka książki z Disneyem (polecam obejrzeć "Ratując pana Banksa") była uważana za straszną jędzę, ale jej książka o tym że dzieci potrzebują dyscypliny i jej bohaterka, surowa ale kochająca niania zastały wtedy zmasakrowane - przesłodzone do granic możliwości. Autorka wyszła z premiery, mam nadzieję że teraz nie przewróci się w grobie.
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    Fajny. Obejrze.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0