W pierwszy weekend października Giżycko będzie przyciągać nie tylko pięknym krajobrazem, ale też filmowymi atrakcjami. W programie pierwszej edycji Giżyckiego Festiwalu Filmowego m.in. pokazy świetnych krótkich metraży, jednej z lepszych polskich komedii ostatnich lat, a także spotkanie z Zygmuntem Malanowiczem.

W 1960 roku Roman Polański kręcił w Giżycku swój pełnometrażowy debiut "Nóż w wodzie". Niemal 60 lat później ten nominowany do Oscara film będzie można obejrzeć właśnie w żeglarskiej stolicy Polski, i to w towarzystwie samego Zygmunta Malanowicza, który w "Nożu" zagrał jedną z głównych ról. A to tylko jedna z licznych atrakcji pierwszej edycji Giżyckiego Festiwalu Filmowego, który zaczyna się 5 października.

Na festiwalu obejrzeć będzie można debiuty i etiudy uznanych reżyserów, a także tych, którzy stawiają pierwsze kroki w branży. W Kinie Nowa Fale pokazane zostaną najlepsze etiudy stworzone w Warszawskiej Szkole Filmowej (partner festiwalu), a w Lokalu 25 - krótkie metraże z bloku "Najlepsze polskie 30'", w tym nagrodzone w Cannes "Najpiękniejsze fajerwerki ever" Aleksandry Terpińskiej i "60 kilo niczego" Piotra Domalewskiego (reżysera "Cichej nocy"). Podczas festiwalu widzowie będą mogli również obejrzeć "Serce na dłoni", czyli fabularną etiudę Doroty Kobieli, autorki "Twojego Vincenta" oraz "Jeszcze dzień życia" - animowaną ekranizację książki Ryszarda Kapuścińskiego.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze