Czytaj codzienne relacje Krzysztofa Kwiatkowskiego z Wenecji na Wyborcza.pl
Festiwal w Wenecji odzyskuje status wydarzenia kształtującego trendy współczesnej kinematografii. Po świetnej zeszłorocznej edycji dziennikarze zaczęli go wręcz nazywać trampoliną do Oscarów – w 2017 r. na Lido premierę miały „Kształt wody” i „Trzy billboardy za Ebbing, Missouri”. Ale zaprezentowano tu również m.in. wybitny debiut Xaviera Legranda „Jeszcze nie koniec” czy głośne libańskie „The Insult” (Zniewaga) Ziada Doueiriego.
Wszystkie komentarze
Bo Kubrick kręcił to jeszcze przed "2001: Odyseją Kosmiczną" i tricki nie bardzo mu wyszły, więc resztę materiału kazał zniszczyć. To oczywiste.
To raczej pytanie, czy filmy pokazane w Wenecji zdobędą potem Oscary.
Od piątku 17 sierpnia 2018 roku, od 4:32 rano ale tylko do czwartku 27 września 2018 roku, do 19:14.