To tydzień znanych nazwisk. Ale czy udanych filmów? Sprawdźcie!

"Isabelle i mężczyźni", reż. Claire Denis

Isabelle (Juliette Binoche) to 50-letnia malarka mieszkająca w Paryżu. Jest rozwódką i wspólnie z byłym mężem wychowuje córkę. Chociaż chyba przestała już wierzyć w miłość, próbuje na nowo ułożyć sobie życie. Jej poszukiwania tego jedynego wydają się jednak nieco naiwne i desperackie. Czy uda jej się w końcu stworzyć trwały związek?

"Isabelle i mężczyźni". Juliette Binoche jest tu wyjątkowa [RECENZJA]

Cztery gwiazdki od Anny Tatarskiej. Jej zdaniem, film "Isabelle i mężczyźni" jest bardzo "francuski", nieco przeintelektualizowany i ma tendencję do teoretyzowania. Uważa, że jeśli widz nie zakocha się w jego poetyce przez pierwsze piętnaście minut, trudno liczyć, by potem uległo to zmianie. Łatwo się natomiast zakochać w Juliette Binoche. Jest ona w filmie Denis "wyjątkowa, inna niż zwykle, dziewczynowata, irytująca, przejmująco smutna, nieracjonalna. Przepiękna".

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Łukasz Grzymisławski poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze