„Jeannette. Dzieciństwo Joanny d'Arc” jest średniowiecznym musicalem patriotyczno-religijnym z death metalem i rapem w podkładach. A to nie koniec niespodzianek…
Mamy rok 1425, pastwisko nad rzeką Mozą nieopodal wioski Domrémy. Ośmioletnia pastereczka Jeannette nie zaprząta sobie jednak głowy owcami, bo załatwia sprawę z Bogiem: pyta go, jak to możliwe, że po 14 wiekach chrześcijaństwa (ile to modlitw dobrych ludzi!) ziemski los wiernych wciąż jest raczej paskudny. Domaga się też boskiej interwencji w sprawie aktualnie rozgrywającego się epizodu wojny stuletniej.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Oni z widelców zrobiliby komedię,a pislamisci tragedię o klęsce widelca w samolocie pod Smoleńskiem.
Ich filmy sensacyjne to klasa sama w sobie.
Żałuję,że nie znam francuskiego,ale kuchnię uwielbiam,jak to kanalia.
Też tak mam. Lubię filmy, kuchnię i Francję. Mam tam rodzinę . Czasem bywam.