"Deadpool 2". Ostro jedzie po bandzie [RECENZJA]
Kruk, 1994, reż. Alex Proyas
Do otaczaniem kultu tego filmu przyczyniła się tragiczna śmierć na planie Brandona Lee. Syn Bruce’a Lee wcielił się w powracającego z zaświatów muzyka, aby w odpowiednim makijażu dokonać zemsty na zabójcach swoich i swojej narzeczonej. Mroczny ton adaptacji komiksu Jamesa O’Barra wzmaga ścieżka dźwiękowa, na której usłyszymy utwory m. in. Nine Inch Nails czy The Cure.
Produkcja doczekała się trzech kontynuacji, z czego tylko druga część „Miasto aniołów” dorównuje klimatem i brutalnością pierwszej. Jeśli ktoś jeszcze nie widział, warto nadrobić całą serię przed zbliżającym się w 2019 roku remake’iem, gdzie w tytułowej roli zobaczymy Jasona Momoę. A jeśli komuś wciąż będzie mało „Kruka”, może sięgnąć po serial z 1998 roku.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze