"Deadpool" nie był pierwszą ekranizacją komiksu skierowaną do dorosłych widzów, ale na przekór familijnym tendencjom obecnym w kinie superbohaterskim, udowodnił, że w wulgarnych i pełnych przemocy opowieściach również tkwi komercyjny potencjał. Do kin wchodzi właśnie druga część, a my przyglądamy się najbardziej brutalnym adaptacjom komiksów, które otrzymały kategorię wiekową R zanim filmowe perypetie najbardziej wygadanego najemnika zdobyły serca milionów fanów na całym świecie.

"Deadpool 2". Ostro jedzie po bandzie [RECENZJA]

Kruk, 1994, reż. Alex Proyas

Do otaczaniem kultu tego filmu przyczyniła się tragiczna śmierć na planie Brandona Lee. Syn Bruce’a Lee wcielił się w powracającego z zaświatów muzyka, aby w odpowiednim makijażu dokonać zemsty na zabójcach swoich i swojej narzeczonej. Mroczny ton adaptacji komiksu Jamesa O’Barra wzmaga ścieżka dźwiękowa, na której usłyszymy utwory m. in. Nine Inch Nails czy The Cure.

Produkcja doczekała się trzech kontynuacji, z czego tylko druga część „Miasto aniołów” dorównuje klimatem i brutalnością pierwszej. Jeśli ktoś jeszcze nie widział, warto nadrobić całą serię przed zbliżającym się w 2019 roku remake’iem, gdzie w tytułowej roli zobaczymy Jasona Momoę. A jeśli komuś wciąż będzie mało „Kruka”, może sięgnąć po serial z 1998 roku.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze