Wes Anderson to reżyser o tak charakterystycznym stylu, że jego nazwisko mogłoby funkcjonować jako przymiotnik. "Wyspa psów" to kolejny po "Fantastycznym Panu Lisie" pełnometrażowy eksperyment z techniką animacji poklatkowej.

Jak zawsze u Andersona przeambitny wizualnie, podlany sowitą porcją absurdalnego humoru i zanurzony w polityce bardziej, niż mogłoby się na pierwszy rzut oka wydawać. Pośród aktorów, którzy użyczyli głosów animowanym bohaterom, pojawiają się m.in. Bill Murray, Tilda Swinton, Jeff Goldblum i Edward Norton.

"Wyspa psów". Sentymentalny i polityczny Wes Anderson [RECENZJA]

ROZMOWA Z WESEM ANDERSONEM reżyserem

Anna Tatarska: Chore psy na odciętej od świata japońskiej wyspie śmietnisku. Brzmi jak najbardziej oczywisty pomysł na film z kasowym potencjałem!

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze