Krystyna Sienkiewicz: Najpierw dzięki ludziom żyłam, a potem już dzięki samej sobie, bo jestem silna, zadziorna, bo nie zgadzam się na wszystko.

Rozmowa z Krystyną Sienkiewicz, artystką estradową, aktorką

Krystyna Sienkiewicz: Przygotowałam się z polityki.

Katarzyna Bielas: Nie chciałam o to pytać.

– No właśnie, nikt mnie o to nie pyta! Ale pani z „Wyborczej”, więc pomyślałam, że jest okazja wszystko sobie w głowie poukładać.

No to proszę, co pani myśli?

– Ja się polityką brzydzę. I nie mam głowy do polityki, tak jak większość naszych polityków, ale oni mimo to tkwią na swoich stanowiskach, nie rezygnują. Taki prawdziwy żart usłyszałam, że do ministra zawołali: "Panie ministrze, na portiernię". A on: "Do telefonu?". "Nie, do pracy". I on się nie obraził, tylko został.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    wyrazy współczucia dla rodziny i bliskich po śmierci pani Sienkiewicz.Jako aktorka stworzyła niezapomniane kreacje, będzie nam jej brakowało.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Żal...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Cudowna kobieta , prawdziwy człowiek ! Pokój Pani Duszy pani Krystyno .
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Wspaniała.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Jest już Szczęśliwa, Wolna i Nieosiągalna! Dla państwa polskiego...Umknęła mu! Bo za ten epizod z socjalistyczną młodzieżówką pereelowską , mogła by mieć dzisiaj większą przykrość od faszystowskiej młodzieżówki stadionowej. Stracić emeryturę....chociażby, o ile by jej nie pobito. Prawda?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0