Cieszę się, gdy mnie wygwizdują - mówi „Wyborczej” Nicolas Winding Refn, reżyser „Drive”. Jego najnowszy film „Neon Demon” od piątku w kinach.

PAWEŁ T. FELIS: „Neon Demon” miał być horrorem?

Nicolas Winding Refn: Dla mnie to film o zderzeniu piękna z szaleństwem. O dziwnym losie, jaki może czekać 16-letnią dziewczynę, która urodziła się piękna. Tak, ten los wydaje mi horrorem. Bo żyjemy w świecie, w którym kobiety od małego wychowywane są w kulcie piękna. Mają na tym punkcie obsesję. Porównują się, rywalizują. I to w sposób bezpardonowy.

To kobiety mają obsesję na punkcie wyglądu, czy raczej narzucają ją im mężczyźni?

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze