Recenzja filmu "Ghostbusters. Pogromcy duchów": ***
Panów zastąpiły panie, ale sama fabuła jest bardzo podobna do tej ze słynnego oryginału – może nawet zbyt podobna. A więc dwie uczone, Erin (Wiig) i Abby (McCarthy) oraz obecna asystentka drugiej z nich Holtzmann (McKinnon) – inżynierka mająca fioła na punkcie wynalazków technicznych – zakładają firmę mającą wyłapywać duchy. Do tej trójki dołącza jeszcze świetnie znająca Nowy Jork pracownica metra, Patty (Jones). Nikt im jednak nie chce wierzyć, choć dowody istnienia nieprzyjaznej ektoplazmy stają się coraz bardziej ewidentne...
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze