Zajechał w Audi i wrzucił śmieci do moich kubłów
W naszych, moich, kubłach na śmieci zostają trzy czarne worki, a obok porządnie, po poznańsku zawinięty w folię duży pakunek. Pan jeszcze manewruje, mam więc szansę zareagować, ale co mam zrobić, gonić go, krzyczeć? Mija chwila nim dociera do mnie, że właśnie okradł nas - wspólnotę, mnie - bo to my zapłacimy za jego śmieci, może trochę za to ładne auto - napisał pan Adam
Wszystkie komentarze