Dlaczego Jerzy Pilch nie obejrzy ekranizacji "Pod Mocnym Aniołem"? Kto przekonał J.K. Rowling, aby wróciła do "Harry'ego Pottera"? Nowe plotki literackie - przeczytaj!
REKLAMA
1 z 3
Jerzy Pilch nie obejrzy "Pod Mocnym Aniołem"
Autor nagrodzonej Literacką Nagrodą "Nike" powieści "Pod Mocnym Aniołem", której ekranizacja w reżyserii Wojtka Smarzowskiego czeka na styczniową premierę, powiedział w wywiadzie dla "Polska The Times", że nie zamierza obejrzeć gotowego filmu. Choć wcześniej deklarował pełne zaufanie do twórców, Pilch przyznał: "Niepokoi mnie to, że w filmie będzie się pokazywać alkoholika z całym jego upadkiem biologicznym. A będzie on odczytywany jako film o mnie. Więc nic dziwnego, że nie chcę oglądać mojego alter ego leżącego pod płotem". Pisarz zdradził także, że nie przepada również za literackim pierwowzorem filmu, ponieważ "dotyczy czasu, do którego nie chce już wracać".
2 z 3
Będzie czwarty tom "Millennium"
Wszyscy fani Stiega Larssona znają historię tajemniczych dwóch pierwszych rozdziałów czwartej części "Millennium", które zmarły pisarz miał zostawić na laptopie wraz z konspektem całości. Nic z tego tekstu nie zostanie jednak wykorzystane w książce, która jako oficjalny czwarty tom bestsellerowej serii kryminalnej ukaże się w sierpniu 2015 roku. Szwedzkie wydawnictwo Norstedts właśnie ogłosiło, że kontynuacja będzie w całości oryginalnym dziełem i napisze ją David Lagercrantz (znany dotąd głównie jako autor biografii, m.in. himalaisty Gorana Kroppa). Decyzję podjęli spadkobiercy Larssona, jego brat i ojciec, a skrytykowała ją natychmiast jego długoletnia partnerka, która jest w posiadaniu legendarnego laptopa. W wywiadzie dla "Aftonbladet" powiedziała, że czuje się zniesmaczona chciwością rodziny zmarłego.
3 z 3
J.K. Rowling wraca do "Harry'ego Pottera"
Siódmy tom serii to miał być definitywny koniec. A jednak J.K. Rowling zgodziła się wymyślić najsłynniejszemu ze swych bohaterów jeszcze jedną przygodę. Wszystko za sprawą spektaklu opartego na jej książkach o Harrym Potterze. Pisarka dała się namówić na projekt dwojgu brytyjskim producentom teatralnym - Colinowi Callenderowi i Sonii Friedman. Sztuka ma opowiadać o nieznanym dotąd epizodzie z wczesnego dzieciństwa Harry'ego. Rowling będzie pracować nad tekstem wraz z głównym scenarzystą, który nie został jeszcze wybrany.
obejrzałam fragmenty i to będzie chyba niezły, a na pewno wyrazisty film...oczywiście, może budzić złe wspomnienia, ale nie trzeba tego brać personalnie, bo temat nie zniknął, nawet jeśli nie ma już w pańskim życiu...
Wszystkie komentarze