Narkotykowy łącznik, reż. Shirley Clarke, 1962
To moje osobiste ważne odkrycie tego roku - Shirley Clarke, reżyserka w Polsce znana dotąd tylko z jednego krótkometrażowego filmu 'Bridges Go Round'. Nazywana jest babskim Jonasem Mekasem, była wybitną przedstawicielką amerykańskiej awangardy, zmarła w 1997 roku. To twórczyni niezwykła, film, który pokażemy, podobno tak bardzo wpłynął na Johna Cassavetesa, że sam sięgnął po kamerę.
Film z udziałem czarnoskórych aktorów legendarnego Living Theatre portretuje życie bohemy Harlemu późnych lat 50. Punktem wyjścia historii jest oczekiwanie grupy przyjaciół na przybycie dealera, słyszymy autentyczne, slangowe rozmowy, jazzowe improwizacje grane przez autentycznych muzyków.
Wszystkie komentarze