Tańczące pary, gimnastyka w pracy, pocałunki obok portretu Lenina - wystawa 'Czas wolny' pokazuje, jak wyglądało życie po godzinach w czasach PRL. Fotografie Tadeusza Rolkego, Wojciecha Plewińskiegi, Bogdana Łopieńskiego, Jana Morka, Romualda Broniarka i Aleksandra Jałosińskiego można już oglądać w Warszawie w Narodowej Galerii Zachęta (pl. Małachowskiego 3).
- Obywatele PRL byli zajęci budowaniem socjalizmu do godz. 16. Potem, w czasie wolnym, po wyjściu z pracy, stawali się innymi ludźmi - wspomina Aleksander Jałosiński, fotoreporter biorący udział w wystawie.
Dziś animacje dla dorosłych robi się tak, by mogły je też oglądać dzieci, a dla dzieci tak, by rodzice się na nich nie nudzili. 'Sklep dla samobójców' Patrice'a Leconte'a i 'Samoloty' Klaya Halla od piątku w kinach.
9. Międzynarodowy Festiwal Muzyczny 'Chopin i Jego Europa', organizowany przez Narodowy Instytut Fryderyka Chopina w Warszawie, prezentuje głównie muzykę fortepianową swego patrona i jemu współczesnych kompozytorów oraz tych, którzy pozostawali pod jego wpływem.
Było ich zaś wielu, możliwości tworzenia programu i jego wariantów jest więc mnóstwo. W tym roku usłyszymy dużo muzyki polskiej za sprawą rocznic związanych z trójką największych polskich kompozytorów XX w.: 100. rocznicy urodzin Witolda Lutosławskiego, 80. - Henryka Mikołaja Góreckiego oraz 80. urodzin Krzysztofa Pendereckiego.
Na dziedzińcu Centrum Bankowo-Finansowego przy rondzie de Gaulle'a w Warszawie zagrają w sobotę o godz. 18 Lech Janerka i Les Tambours du Bronx. Plenerowy i bezpłatny koncert ma nietypowego organizatora - Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie, która w ten sposób chce wzbudzić zainteresowanie swoją działalnością.
Gwiazda wieczoru - Les Tambours du Bronx z Francji, grupa dwudziestu bębniarzy ulicznych z dzielnicy robotniczej słynie z żywiołowych, widowiskowych koncertów, które od 1987 r. gra na całym świecie od Brazylii po Maroko. Przed 'Bębnami z Bronksu' wystąpi bard rocka, wokalista i basista, Lech Janerka, twórca wielu zbuntowanych przebojów, takich jak 'Jezu jak się cieszę', 'Konstytucje' czy 'Rower'.
Dwudniowe święto punk rocka i hard core'a. W weekend w Czersku pod Warszawą odbędzie się festiwal Summer Riot. Wśród gwiazd m.in. legenda brytyjskiego oi'a Cock Sparrer oraz amerykanie wagi ciężkiej, czyli Sick of it All (na zdjęciu). Obok Brytyjczyków i Amerykanów wystąpi cały zastęp doskonałych polskich zespołów. Zagrają m.in. Dezerter, TZN Xenna, Tha Analogs, Podwórkowi Chuligani, 666 Aniołów.
Piątek i sobota, 16 i 17 sierpnia. Czersk koło Warszawy. Bilety jednodniowe 99 zł (piątek) i 110 zł (sobota). Karnet 180 zł
Oficjalna strona festiwalu...
Kończy się już powoli jeden z najpopularniejszych od kilku lat letnich cykli koncertowych w Polsce - doroczna trasa pod coraz bardziej mylącym i nieadekwatnym do swej zawartości tytułem 'Męskie Granie'. W najbliższą sobotę artyści zaproszeni do występu pod tym szyldem zaprezentują się stołecznej publiczności.
O.S.T.R. stanie na scenie u boku pianisty równie dobrze czującego się w repertuarze jazzowym, yassowym i klasycznym, Leszka Możdżera, a Katarzyna Nosowska wystąpi ze Stanisławem Soyką. Inni wykonawcy, którzy zostali zaproszeni na warszawski koncert, zapewnią widzom całą gamę wrażeń: od dynamicznego rocka grupy L.Stadt, przez mocne klubowo-rockowe granie Patti Yang Group i oryginalny jazz Michała Urbaniaka aż do wyłamującej się z wszelkich gatunkowych podziałów muzyki formacji Royal String Quartet.
Fort Bema (wejście od ul. Waldorffa), sobota, 17 sierpnia, godz. 17, bilety: 70 zł
Wolność, miłość, kreacja, wyobraźnia, seks, natura, sztuka, ale też wojna, przemoc i pieniądze - to najważniejsze tematy, którymi zajmują się artyści tworzący grupę Legendarny Luxus. Przekonać się o tym można na wystawie w Muzeum Współczesnym Wrocław.
Ich ekspozycja odmieniła przestrzeń betonowego schronu przeciwlotniczego. Na trzech kondygnacjach muzealnego molocha zorganizowano retrospektywę, w której przeszłość miesza się z teraźniejszością, a prace klasyczne, dobrze znane, zestawione zostały z najnowszymi pomysłami członów Luxusu. Autorów, którzy wyrośli z nurtu wrocławskiej awangardy, ale nadali jej nowy kształt. Artystów niepokornych, happenerów, artystycznych profesjonalistów, ale i genialnych amatorów.
'Magazyn Luxus' - wystawa w Muzeum Współczesnym Wrocław, pl. Strzegomski 2, czynna do 2 września.
Stosunkowo nowe muzyczne przedsięwzięcie, które w tym roku odbędzie się po raz drugi, a zapowiada się na jeden z ciekawszych festiwali z muzyką alternatywną w roli głównej. Organizatorom udało się zaprosić do Gdańska zespoły, które nigdy dotąd w Polsce nie grały, a jest o nich na świecie coraz głośniej.
Przez trzy festiwalowe dni będzie można usłyszeć kilka najważniejszych gatunków dzisiejszej sceny alternatywnej: od surowej, szorstkiej, post-punkowej zimnej fali szwedzkich nastolatków z zespołu Holograms, przez klasyczny, gitarowy indie rock, mocno osadzony w amerykańskiej tradycji z lat 90-tych w wykonaniu Brytyjczyków z grupy Dignan Porch, aż po porywającą taneczną elektronikę pary młodych Katalończyków z grupy Svper (znanej wcześniej jako Pegasvs).
Soundrive Festival, 16-18 sierpnia, godz. 17 - Gdańsk, klub B90, ul. Doki 1, karnety: 100 zł
Przed nami szósta edycja Międzynarodowych Dni Jazzowych Dla Muzyków Śpiewających Voicingers w Żorach. To już nie tylko konkurs, ale prawdziwy festiwal: z warsztatami i występami gwiazd, nawet z tak odległych krajów jak Australia, Indie czy Stany Zjednoczone.
W tym roku festiwal trwa od 16 do 25 sierpnia. W tym roku swoimi występami uświetnią go m.in.: Jihye Lee Trio - koreańska artystka, która po raz pierwszy w Polsce zaprezentuje swoją debiutancką płytę 'Goblin Bee', Grzegorz Karnas Trio feat. Miklós Lukács w koncercie promującym najnowszy krążek tego osobliwego kwartetu i Sir Blues - rumuński wirtuoz gitary w solowym występie.
Nowy film autora 'Dystryktu 9'. I pod pewnymi względami podobny: obydwa są społeczno-politycznymi alegoriami (choć tym razem bez wielkich krewetek jako ofiar apartheidu), w obydwu głównym motywem fabularnym jest pościg za bohaterem. Ale klasa nie ta sama.
Jest rok 2154. Ziemia jest zniszczona, zdewastowana, przypominająca jeden wielki slums, w związku z czym najbogatsi jej mieszkańcy przenieśli się na Elizjum - kosmiczną kolonię, która z ziemskiej perspektywy przypomina kierownicę czy też logo Mercedesa, a na której panują rajskie warunki życia: leży się koło przydomowego basenu i popija szampana. Służba zdrowia jest na najwyższym poziomie: wszelkie choroby (raka nie wyłączając) leczy się tu od ręki, w tzw. medycznych kapsułach, które są na wyposażeniu każdego domu tak jak dzisiaj telewizor. Tymczasem mieszkańcy naszej przeludnionej planety żyją w brudzie i nędzy.
Jednym z nich jest Max (Damon z wygoloną głową), były złodziej samochodów, obecnie na zwolnieniu warunkowym, mieszkający w całkowicie zdominowanym przez Latynosów Los Angeles i pracujący jako robotnik...
Całkowitej porażki nie ma, ale zawód - owszem - pisze Paweł Mossakowski. I daje tylko trzy gwiazdki. Przeczytajcie recenzję...
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze