Z okazji 70. urodzin Micka przypominamy ważne momenty w jego artystycznej biografii. Obok tych największych są tu piosenki słabsze albo wręcz odsądzane przez fanów i krytykę od czci i wiary. Bez nich portret Jaggera nie byłby pełen. Zresztą czy przypomnienie jednej czy dwóch chwil artystycznej słabości może zaszkodzić takiej ikonie? O tym, jak ważną postacią jest Jagger, pisze Robert Sankowski.
REKLAMA
1 z 12
1. "Come On" (1963)
Pierwszy singel The Rolling Stones. Piosenka z repertuaru czarnoskórego rockandrollowca Chucka Berry'ego, bo sami Stonesi nie byli jeszcze w stanie samodzielnie napisać piosenki, która miałaby szanse na ówczesnych listach przebojów.
2 z 12
2. "Tell Me (You're Coming Back)" (1964)
Menedżer Stonesów Andrew Loog Oldham szybko doszedł do wniosku, że zespół, który myśli o poważnej karierze, musi zacząć pisać własne hity, a nie bazować na "piosenkach czarnoskórych w średnim wieku", jak sam malowniczo określał gwiazdy rock'n'rolla. Efektem jego nacisków było "Tell Me" - jedyna umieszczona na debiutanckim albumie zespołu piosenka podpisana przez rodzący się i mający przetrwać dekady duet autorski Mick Jagger/Keith Richards.
3 z 12
3. "(I Can't Get No) Satisfaction" (1965)
Stonesi już wcześniej posmakowali sukcesu w Wielkiej Brytanii. Przepustką do niepodważalnej popularności w Stanach Zjednoczonych i na całym świecie była jednak właśnie ta - do dziś uważana za flagową dla grupy - piosenka. Powstała w maju 1965 roku podczas trasy koncertowej po Stanach Zjednoczonych.
4 z 12
4. "Symapthy For The Devil" (1969)
Jedna z najbardziej diabolicznych piosenek oskarżanych pod koniec lat 60. o satanizm Stonesów, ale też jeden z najbardziej tragicznych momentów w historii grupy. Znajdujący się u szczytu popularności zespół organizuje darmowy koncert w kalifornijskim Altamont. Wynajęci niefortunnie do ochrony członkowie motocyklowego gangu Hell's Angels swoją brutalnością prowokują zamieszki i zabijają pod sceną jednego z fanów. Na klipie widać przebitki na Jaggera oglądającego z rosnącym przerażeniem filmowy materiał z koncertu.
5 z 12
5. "Memo From Turner" (1970)
Pierwszy solowy singel Micka Jaggera. Choć napisany do spółki z kolegą ze Stonesów Richardsem, Mick wydaje go pod własnym nazwiskiem jako piosenkę promującą soundtrack do filmu "Przedstawienie", w którym zagrał również jedną z głównych ról.
6 z 12
6. "Don't Look Back" (1978)
Zanim zdecydował się posmakować prawdziwej solowej kariery, Mick wspomagał w nagraniach zaprzyjaźnionych muzyków. Jego zainteresowanie reggae w latach 70. doprowadziło do tego duetu z legendą The Wailers Peterem Toshem. Co ciekawe śpiewany przez nich numer w oryginale to nie żadne reggae, lecz stara soulowa piosenka z repertuaru zespołu The Temptations.
7 z 12
7. "Just Another Night" (1985)
Pełnoprawny solowy debiut Jaggera. Znamienne, że płyta "She's The Boss", z której pochodził ten singiel, powstaje, gdy Stonesi przechodzą być może największy w swojej karierze kryzys. Pomysł nagrania albumu solowego wywołuje gwałtowne protesty Keitha Richardsa. Rok później Stonesi na dobre zawieszają działalność.
8 z 12
8. "Dancing In The Street" (1985)
Prawdziwi fani The Rolling Stones i niektórzy muzyczni dziennikarze do dziś zgrzytają zębami, gdy słyszą ten cover sympatycznej piosenki żeńskiej grupy Martha And The Vandellas. Trzeba jednak przyznać, że Jagger i Bowie nagrali go w najlepszej wierze - jako element charytatywnej akcji Live Aid, która miała pomóc głodującym w Afryce.
9 z 12
9. "Say You Will" (1987)
Jeśli ktoś szukał dowodów na to, że The Rolling Stones nie powinni szukać szczęścia w projektach solowych, znalazł najlepsze potwierdzenie tej tezy w ostatnim singlu z drugiej płyty Jaggera "Primitive Cool".
10 z 12
10. "Mixed Emotions" (1989)
Po kilku latach rozłąki panowie z The Rolling Stones poszli po rozum do głowy i znów zaczęli grać razem. Idealnie w momencie, żeby załapać się na upadek muru berlińskiego, zakumplować się z prezydentem Czech Vaclavem Havlem oraz nagrać kapitalny, godny postawienia obok ich najlepszych płyt z lat 60. i 70., album "Steel Wheels".
11 z 12
11. "Miracle Worker" (2011)
Choć najlepiej wypada ze starymi kumplami ze Stonesów, Jagger uparcie podejmuje się nowych wyzwań poza zespołem. W ostatnich latach najchętniej do spółki z Dave'em Stewartem z duetu Eurythmics. Dwa lata temu obaj panowie pod szyldem SuperHeavy wydali album, na którym usłyszeć też można między innymi Damiana Marleya oraz Joss Stone. Co o tym wydawnictwie sądzą zwolennicy Stonesów, chyba nie trzeba dodawać.
12 z 12
12. "Miss You" (2013)
The Rolling Stones w Glastonbury to bez wątpienia jedno z największych koncertowych wydarzeń tego roku. Co prawda niektórzy podśmiewają się z tego występu. Frontman Sex Pistols John Lydon powiedział wprost, że Jagger wyglądał na tym festiwalu "głupio". Trochę wygląda to jednak na zazdrość młodszego kolegi po fachu. Bo czy jest dziś wielu innych artystów, którzy tak jak Jagger mogą liczyć na to, że w wieku 70 lat ktoś - teraz czy w przyszłości - zaprosi ich na główną scenę najważniejszego festiwalu muzycznego świata?
Wszystkie komentarze