Każdy, komu się wydaje, że dwóch wybitnych pisarzy może rozmawiać ze sobą tylko na tematy literackie, będzie tą książką zaskoczony. Południowoafrykański noblista J.M. Coetzee (na zdjęciu) oraz znany amerykański pisarz i reżyser Paul Auster od kilku lat piszą do siebie także o pasjach sportowych, podróżach, a nawet żywieniowych nawykach. Co więcej, komplementują nawzajem swoje małżonki, politykują i żalą się na krytyków. Jak się okazuje, obaj panowie podziwiali nawzajem swoją twórczość od dawna, ale poznali się dopiero w 2008 roku. Korespondować zaczęli wkrótce potem. Książka "Here and Now" ("Tu i teraz"), która w języku angielskim ma się ukazać w marcu, obejmie ich listy do 2011 roku włącznie. Literatury oczywiście również w nich nie zabraknie, a przy okazji czytelnik będzie mógł się na przykład dowiedzieć, że młodszy od Coetzeego o siedem lat Auster bywa dosyć staromodny - nie używa telefonu komórkowego, a książki pisze tylko na maszynie.
Choć recenzenci w wieku średnim poczuli się rozczarowani, gdy nie znaleźli we wspomnieniach pierwszej damy rocka pikantnych opisów orgii, na które tak bardzo liczyli, niewątpliwej urody książka Patti Smith okazała się sukcesem - przez 37 tygodni utrzymywała się na liście bestsellerów "New York Timesa" i otrzymała National Book Award. Artystka koncentruje się w niej przede wszystkim na swym związku z Robertem Mapplethorpe'em, słynnym fotografikiem i zdeklarowanym gejem, czyli na latach 60. i 70. minionego wieku, kiedy to poszukiwała dopiero najlepszego dla siebie środka wyrazu (malowała, pisała wiersze). Jak powiedziała magazynowi "Billboard", teraz ma zamiar napisać ciąg dalszy, w którym opowie o swej wielkiej przygodzie z muzyką rockową.
Autor "American Psycho" za pośrednictwem portalu "The Daily Beast" złożył samokrytykę. Przyznał, że pisząc komentarze na Twitterze, stara się zwykle dobrze bawić i być lekko prowokacyjny, ale ostatnio zdał sobie sprawę z tego, że nie wychodzi mu specjalnie ani jedno, ani drugie. O co chodzi? O słowa krytyczne wobec laureatki Oscara za "Hurt Locker. W pułapce wojny", jakie zamieścił na swym profilu na początku miesiąca. Ellis komentował nagrodzenie Bigelow (na zdjęciu) tytułem reżysera roku przez amerykańską Radę Recenzentów i nowojorskie Koło Krytyków Filmowych. Jej najnowszy film "Wróg numer jeden" niespecjalnie przypadł mu do gustu, więc napisał m.in.: "Kathryn Bigelow byłaby uważana za przeciętnie interesującego filmowca, gdyby była mężczyzną, ale skoro jest gorącą kobietą, jest mocno przeceniana". Od razu posypały się na niego oskarżenia o seksizm. A było ich na tyle dużo, że pisarz szybko otrzeźwiał i zdobył się na przeprosiny.
Jeśli macie w domu książkę z odręczną dedykacją autora "Koraliny", już wkrótce jej wartość może znacznie wzrosnąć. Popularny autor science fiction i fantasy napisał na swoim blogu, że zaplanowana na czerwiec trasa promująca jego najnowszą powieść "The Ocean at the End of the Lane" ("Ocean na krańcu drogi") będzie prawdopodobnie ostatnią, podczas której zamierza rozdawać autografy. Pisarz przyznał, że uwielbia poznawać nowych ludzi, ale kilkugodzinne podpisywanie książek jest dla niego ogromnie męczące, podobnie jak dla czytelników stanie przez pół dnia w kolejce. Gaiman nie chce zostawiać fanów na lodzie, dlatego nie wyklucza, że w przyszłości egzemplarze z jego autografem będą dostępne w przedsprzedaży, a może też czasem spontanicznie da się namówić na małe podpisywanie, woli jednak nie robić nikomu złudnych nadziei.
Autorka bestsellerowej trylogii dla młodzieży "Igrzyska śmierci" skończyła pracę nad najnowszą książką. Tym razem ma to być coś dla nieco młodszego czytelnika - "Year of the Jungle" ("Rok dżungli") to powieść obrazkowa dedykowana dzieciom od czwartego roku życia. Collins oparła ją na własnych doświadczeniach z dzieciństwa, kiedy jej ojciec, oficer sił powietrznych USA, a z wykształcenia historyk, służył w Wietnamie. Inspiracją dla pisarki stały się zdjęcia i kartki pocztowe, jakie wysyłał swej małej wówczas córeczce, a które Collins przechowuje do dziś. Bohaterką książeczki autorka uczyniła dziewczynkę czekającą na powrót tatusia z wojny. Ilustracje wykonał James Proimos - przyjaciel pisarki, który przed laty namówił ją, aby spróbowała sił w pisaniu.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze