Mariusz Ziomecki ''Mr. Pebble i Gruda''
Czarna Owca, Warszawa
Poleca Wojciech Krzyżaniak, szef ''Gazety Telewizyjnej''
''...Po tragicznej śmierci żony ceniony poeta Jan Kamyk zrywa kontakty z Polską. Osiedla się na amerykańskim Środkowym Zachodzie jako John Pebble, początkujący nauczyciel akademicki i ojciec...''. Tak zaczyna się opis tej opasłej (ponad 900 stron) powieści, i... no cóż, nie wróży nic dobrego. Ileż takich już czytaliśmy i kończyło się wielkim rozczarowaniem. Ale ''Mr. Pebble i Gruda'' zaskakuje.
Dobrze zarysowany główny bohater, są kobiety w jego życiu, przyjaciele, którzy przestawiają mu to życie, i niezwykły Syn - taki przez wielkie ''S''. Jest trochę wzruszeń, trochę rozrywki i śmiechu, i sporo historii współczesnej Polski. Takiej, którą niby wszyscy znamy, lub znać powinniśmy, ale jednak zawsze potrafi nas zdziwić. Tak, to jest - coraz częściej wydaje mi się, że nic innego już się nie wydaje - kryminał. I to w klimacie zbliżonym do tych najmodniejszych, skandynawskich, ale nam bliższy. Ale po lekturze zostaje coś więcej niż tylko odpowiedź na kryminalne pytanie.
Wszystkie komentarze