Fot. MUSTAFA ANDALIB REUTERS
Pięciu Polaków zginęło w Ghazni
Podłożona przez talibów potężna mina pułapka zabiła całą pięcioosobową załogę pojazdu opancerzonego. Kontrolowana przez Polaków prowincja Ghazni to dziś jedno z najniebezpieczniejszych miejsc w Afganistanie.
W środę przed południem na drodze A1 łączącej Kabul z Kandaharem zginęli żołnierze 20. Bartoszyckiej Brygady Zmechanizowanej. Starszy kapral Piotr Ciesielski, starszy szeregowy Łukasz Krawiec, starszy szeregowy Marcin Szczurowski, starszy szeregowy Marek Tomala i szeregowy Krystian Banach.
Żołnierze ochraniający zespół PRT, czyli zajmujący się odbudową prowincji, jechali w kolumnie główną arterią komunikacyjną Afganistanu. Wracali z miejscowości Razzak, gdzie sprawdzali postępy prac przy budowie mauzoleum. Gdy wjechali w okolicę, gdzie są wiejskie obejścia, nastąpił wybuch. Czytaj dalej
Wszystkie komentarze