Więcej
    Komentarze
    Ja zgłaszam zakłócenie ciszy wyborczej!
    Przez psa sąsiada, kurde...
    Zawsze rzucałem mu kiełbasę z wyborów przez płot i był spokój.
    A teraz ktoś zawiesił na mojej bramie w torbie szmacianej
    trzy krówki i ulotkę.
    Jako że słodyczy nie jadam,
    to rzuciłem te krówki do psa, ale nie Terleckiego, tylko sąsiada.
    I miałem dwa dni wycia za płotem...
    Nie wiem, czy pies zeżarł krówki i mu zaszkodziły,
    czy za kiełbasą wyborczą wył.
    ...
    no ciszy to nie było u mnie ...
    wyborczej...
    @tit
    w przeciwieństwie do woziwody, uważam że to bardzo inteligentny i zabawny tekst.. :)
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @tit
    :-)
    już oceniałe(a)ś
    3
    0