Fot. Hassan Eslaiah / AP Photo
1 z 16
Zniszczony czołg
Palestyńczycy przy płonącym izraelskim czołgu na wschód od Chan Junis przy granicy ze Strefą Gazy.
Fot. Tsafrir Abayov / AP Photo
2 z 16
Śmiertelne ofiary
Izraelski żołnierz nad ciałami Izraelczyków zabitych w mieście Sderot.
Fot. Tsafrir Abayov / AP Photo
3 z 16
Atak na Aszkelon
Płonące domy w Aszkelonie na południu Izraela przy granicy ze Strefą Gazy.
Fot. Ali Mahmud / AP Photo
4 z 16
Palestyńscy bojownicy
Bojownicy Hamasu z ciałem zabitego izraelskiego żołnierza przy granicy Strefy Gazy z Izraelem.
Fot. Tsafrir Abayov / AP Photo
5 z 16
Ucieczka cywilów
Ewakuacja w Aszkelonie po ataku rakietowym z terytorium Strefy Gazy.
Fot. Ohad Zwigenberg / AP Photo
6 z 16
Dymy w okolicy elektrowni
Dym w okolicy elektrowni pod Aszkelonem.
Fot. Hassan Eslaiah / AP Photo
7 z 16
Atak Hamasu
Bojownicy Hamasu w okolicy kibucu Kfar Azza.
Fot. Ohad Zwigenberg / AP Photo
8 z 16
Obrona przeciwlotnicza
Izraelska obrona przeciwlotnicza przechwytuje rakiety wystrzelone na teren ich państwa z terytorium Strefy Gazy.
Fot. Hatem Moussa / AP Photo
9 z 16
Zdobyczny samochód
Bojownicy Hamasu jadą zdobytym izraelskim samochodem wojskowym po Gaza City w Strefie Gazy.
Fot. Hassan Eslaiah / AP Photo
10 z 16
Płonący kibuc
Płonące zabudowania kibucu Kfar Azza.
Fot. Tsafrir Abayov / AP Photo
11 z 16
Śmiertelne ofiary
Izraelski żołnierz nad ciałami zabitych Izraelczyków w mieście Sderot.
Fot. Oren Ziv / AP Photo
12 z 16
Cywilne ofiary
Aszkelon, ewakuacja kobiety rannej w ostrzale rakietowym z terytorium Strefy Gazy.
Fot. Tsafrir Abayov / AP Photo
13 z 16
Ucieczka cywilów
Ewakuacja rodzin z dziećmi z domów w ostrzelanym Aszkelonie.
Fot. Ohad Zwigenberg / AP Photo
14 z 16
Zniszczone samochody
Aszkelon, skutki ataku rakietowego z terytorium Strefy Gazy.
Fot. Ohad Zwigenberg / AP Photo
15 z 16
Skutki ataku rakietowego
Aszkelon, skutki ataku rakietowego z terytorium Strefy Gazy.
Fot. Ohad Zwigenberg / AP Photo
16 z 16
Skutki ataku rakietowego
Aszkelon, skutki ataku rakietowego z terytorium Strefy Gazy.
Wszystkie komentarze
Oj jakiś ty buńczuczny, syty mieszczuch macha szabelką, ale bezpiecznie w kapciach za komputerkiem. Oni tam nie mają już nic do stracenia oprócz kajdan, tacy są najbardziej niebezpieczni.
Zachodnie telefony, zachodnie samochody, a czy oni sami coś wnieśli do historii ludzkości ? O ile pamiętam z historii, ostatnie osiągnięcia naukowe Arabowie notowali w Średniowieczu.
Ale jak to? To przecież lekarze i informatycy, którzy mają budować dobrobyt Europy. Tak mowią w Wyborczej.
Ci bojownicy Hamasu wyglądają, jakby byli na jakiś prochach, a oni są tak nakręceni religią.
Och, od stu lat niemal wszyscy żołnierze na świecie są "na wspomaganiu", po wszystkich stronach frontów. Bez amfetaminy współczesna wojna jest niemożliwa.
Kiedyś się upijało żołnierza alkoholem, żeby bezmyślnie biegł na "uraaa." Teraz ci, którym nie odetnie się ludzkich emocji i odruchów narkotykami, nie przeżyją na froncie kilku minut.
Nie mówiąc o tym, że człowiek musi dotrzymać tempa technice i technologii. Ten "problem" miała już armia trzeciej rzeszy, gdy jednostki zmechanizowane uciekały organiczonej ludzkimi możliwościami piechocie. Panzerschocolate i Pervitin spisały się znakomicie, inspirując medycynę wojskową na następne stulecie.
Sama religia, strach, rozpacz, determinacja, nie wywołają szału bojowego na dostatecznym poziomie i na wystarczająco długo.
Większość konfliktów zbrojnych będących walką o władzę i dominacje wykorzystuje religię do zmobilizowania tłumu.
Niestety to prawda. Izrael, a w zasadzie osadnicy, zajęli tereny arabskie w imię praw wywodzących się z biblii usuwając z nich Arabów. Arabowie, w imię religii i zemsty, przypuszczają atak i ich zabijają. To problem, który długo będzie towarzyszył światu (niestety!)
No właśnie nie za bardzo. Widzę w dzisiejszych komentarzach, że wszyscy to powtarzają, ale wynika to trochę z niewiedzy. Hamas nigdy nie był organizacją islamistyczną. Islamizm to skrajny, fundamentalny islam - piszę to, bo niektórzy myślą, że islamista to synonim muzułmanina. Hamas to organizacja narodowa, prawicowa, ekstremistyczna, ale politycznie, a nie religijnie. Co prawda, w ostatnich czasach, przez finansowanie z Iranu, w Palestynie zaczęły się w pewnym stopniu umacniać tendencje islamistyczne, to jednak władze Hamasu hamowały to, gdy szło to za daleko. Pamiętajmy też, że Iran to szyici, a Arabowie z Bliskiego Wschodu to sunnici. Oni nie grają do jednej religijnej bramki i darzą się, delikatnie mówiąc, ograniczonym zaufaniem na poziomie religijnym. Wspólnota Iranu i Palestyny nie leży w islamie (nawet jeżeli niekiedy w propoagandzie się do tego nawiązuje), tylko w celu politycznym, jakim jest zniszczenie Izraela.
Nie mieszajmy Hamasu z Daesh (ISIS) czy Al Kaidą, bo to są całkiem inne organizacje, o innych podstawach i innych celach. Hamas to organizacja polityczna posługująca się terrorem dla celów niepodległościowych. Islamizm również używa terroru, ale tam naród nie ma znaczenia - celem ISIS, jak i wcześniej Al Kaidy było stworzenie ponadnarodowego kalifatu opartego na konserwatywnym islamie i prawie szariatu.
Mająca dziś drugorzędne znaczenie w Palestynie OWP z kolei była wręcz lewicująca i w swojej doktrynie w ogóle z islamizmem nie miała nic wspólnego.
Nie do końca. Hamas jest jednak organizacją fundamentalistów islamskich i sam uważa siebie za skrzydło Bractwa Islamskiego. A wsparcie otrzymuje głównie z państw sunnickich od Arabii Saudyjskiej po Sudan.
Raczej niestety tak. Na dodatek we współpracy z ruskimi. Ostatnio relacje USA-Izrael były dosyć złe - Netanjahu odrzucił dwa tygodnie temu publicznie wezwanie Bidena w sprawie sądownictwa. To są rzeczy niebywałe w relacja tych państw. A dwa tygodnie to właściwy timing na przygotowanie i realizację ustawki.
Doprawdy?
Uwazasz ze Netanjahu bylby w stanie _cos takiego_ zorganizowac?
No, chyba ze Elvis Ci to dzis rano przy kiosku z gazetami powiedzial.
Zamiast gadać po próżnicy, wytłumacz w racjonalny sposób _całkowite_ zaskoczenie służb izraelskich. Przecież to niemal niemożliwe.
myślę, że nieco mitologizujesz możliwości Mossadu. Osobiście uważam, że możliwe jest zarówno całkowite zaskoczenie Izraela jak i izraelska prowokacja co zdarzało się już w przeszłości. A prawda jest taka, że prawdy nie dowiemy się nigdy.
Po pierwsze, Mossad nie jest taki super, jak to wytrwale i pracowicie głoszą różne izraelskie media (mieli swoje potężne wpadki, rozmaite potknięcia i naprawdę nie są wszechmocni, jak to się zwykło o nich uważać - jak widać także na tym forum).
Po drugie, Palestyńczycy z pewnością dostali tu wydatną pomoc z Iranu (a oni jednak potrafią w terroryzm).
Po trzecie, być może Palestyńczycy stosują tak niezaawansowane technologie przepływu informacji, że te wszystkie supernowoczesne zabawki i wysublimowane narzędzia szpiegowskie Izraela za miliardy monet nadają się tu do szpiegowania jak skalpel nadaje się do amputacji kończyny.
Znalazł sandały i dół od dresu - on już tę wojnę wygrał
Dziwne, bo mnie jest szkoda - od 50 lat - Palestyńczyków.