Fot. Alamy /BE&W
Abbey Road
8 sierpnia 1969 roku czwórka muzyków ustawia się na pasach niedaleko studia, gdzie trwają właśnie prace nad kolejną płytą. Potrzebują zdjęcia na okładkę. Sesja przebiega błyskawicznie: fotograf Iain MacMillan ma 10 minut na zrobienie zdjęcia, policja nie chce dłużej wstrzymywać ruchu. Zdjęcie staje się kultowe, a najsłynniejsze przejście dla pieszych w Londynie jest do dziś mekką dla turytów, którzy uwielbiają odtwarzać słynny kadr na swoich zdjęciach.
Wszystkie komentarze
To zazdroszczę, bo ja zafascynowałem się Beatlesami, jak już ich nie było, na przełomie lat 70. i 80. Wcześniej nie mogłem, bo z kolei mnie jeszcze nie było.
Ale fregata to jednak bardziej Laskowski niż Lennon :(
Lennon, sercem
Harrison, duszą
a Ringo, perkusistą
na pytanie czy Ringo jest najlepszym perkusistą na świecie Lenon odpowiedział, że nie jest nawet najlepszym perkusitą w zespole :) ale był świetnym Beatlesem.
wszystko się zgadza, zespół to zespół a potem to tak naprawdę wielkie kariery zrobił tylko Paul no i John, szkoda, że tylko do 1980
Ringo był wesołkiem zespołu :)
George gral znacznie ambitniejsze rzeczy....dlatego nie "zrobil kariery"
To bardzo trafne
Najnowsza muzyke tamtych czasów przywozili do Polski marynarze.
Jakas ich czesc udostepniała LP lokalnym rozgłosniom, tak było w Szczecinie.
Wtedy nie trzeba było pytac sie o zgode czy płacic za puszczenie utworu na antenie. Czasami leciała strona LP bez przerwy.
Teraz tylko Hey, Jude i Come Together.
Co słucham z tamtych czasó??
Littele Richard, James Brown, Karin Stanek i Metro.
Little Richard, James Brown i Karin Stanek? Masz rozrzut jak ruska katiusza! To tak jakby ktoś powiedział że słucha Pink Floydów i Zenka Martyniuka.
..i jeszcze do tego zostały tylko DWIE piosenki z ogromnego repertuary świetnych nagrań Beatlesów..