Fot. Zosia Promińska/Instytut Fotografii Fort
1 z 14
Fot. Zosia Promińska/Instytut Fotografii Fort
2 z 14
Paula, 14 lat
Wiele z tych osób nie zgłosiło się samych do projektu, ale zostało wyłowionych. Odpowiadają za to tzw. skauci, którzy wyłapują twarze w sieci albo na ulicy.
Fot. Zosia Promińska/Instytut Fotografii Fort
3 z 14
Julka, 13 lat
Wcześniej zdarzało się, że w sesji uczestniczyła nawet dziesięciolatka. Dziewczynka, która pozowała dla francuskiego "Vogue'a" została wystylizowana bardzo kobieco. Miała makijaż, futro, biżuterię, rozmazywała sobie szminkę ręką. Ewidentnie było widać, że to dziecko udające dorosłego.
Fot. Zosia Promińska/Instytut Fotografii Fort
4 z 14
Damian, 14 lat
Początkowo artystka fotografowała modeli we własnych ubraniach, ale to nie
dawało efektu, na jakim jej zależało, nie opowiadało historii. Wprowadzenie elementu mody zbudowało kontrast między etapem życia, na jakim są teraz, a tym, na które czekają.
Fot. Zosia Promińska/Instytut Fotografii Fort
5 z 14
Maja, 13 lat
Młoda skóra wygląda lepiej w obiektywie. Stąd angażowanie przez agencje dzieci. W Europie i Ameryce pojawiły się obostrzenia, ale np. Japonia wciąż preferuje bardzo młode modelki.
Fot. Zosia Promińska/Instytut Fotografii Fort
6 z 14
Dominika, 13 lat
Fotografka celowo wprowadza język mody, bo tak fotografuje się w tej branży. Szerokokątne obiektywy nie tylko umożliwiają odnalezienie się w ciasnych przestrzeniach, ale też wywołują specyficzne wydłużenia i przerosty.
Fot. Zosia Promińska/Instytut Fotografii Fort
7 z 14
Ewelina, 13 lat
Znakiem rozpoznawczym cyklu jest swoisty surrealizm.
Fot. Zosia Promińska/Instytut Fotografii Fort
8 z 14
Sofia, 13 lat
Ludziom trudno współczuć modelkom, bo to przecież piękne, szczupłe dziewczyny, które wygrały na loterii. Ale przecież najpierw trzeba przyjść na casting, gdzie czeka dwieście innych pięknych dziewczyn. To nieustannie porównywanie i stres.
Fot. Zosia Promińska/Instytut Fotografii Fort
9 z 14
Nika, 16 lat
Twarz modelki musi być plastyczna, jak płótno, na którym można namalować dowolny obraz.
Fot. Zosia Promińska/Instytut Fotografii Fort
10 z 14
Pola, 15 lat
Promińska inscenizuje swoje kadry organicznie, płynnie łączy elementy zastane i dodane, posługując się znalezioną w tych dziecięcych pokojach składnią zabawy. Wszystko może zgodnie z nią bezkarnie transformować w coś innego.
Fot. Zosia Promińska/Instytut Fotografii Fort
11 z 14
Martyna, 15 lat
Decydująca jest skala projektu, na który złożyło się ponad 100 sesji. Jak w Zapisie socjologicznym Zofii Rydet setki zdjęć zmieniają to, co osobiste, indywidualne, w rozległy fresk.
Fot. Zosia Promińska/Instytut Fotografii Fort
12 z 14
Ola, 13 lat
Autorka projektu zwraca uwagę, że nastoletnie ciało szybko się zmienia, a wymiary mogą równie szybko przestać pasować do wymogów w świecie mody.
Fot. Zosia Promińska/Instytut Fotografii Fort
13 z 14
Francois i Roman, 15 lat
Dla niektórych modeling to możliwość wyrwania się ze społeczności, do której nie pasują z powodu swojego wyglądu, wrażliwości, orientacji seksualnej.
Fot. Zosia Promińska/Instytut Fotografii Fort
14 z 14
Nala, 15 lat
Zosia Promińska zamierza odwiedzić swoich bohaterów ponownie za pięć lat. To będą wtedy już zupełnie inne osoby. I pewnie nie wszyscy zostaną w branży.
Wszystkie komentarze