MIGUEL MEDINA / AFP / EAST NEWS
1 z 29
Wenecja pod wodą
Tydzień po największej powodzi od ćwierćwiecza Wenecję znowu zalała woda. W mieście obowiązuje stan wyjątkowy. Mieszkańcy wściekli na władze, że nie potrafią uchronić miasta przed żywiołem, wyszli protestować na ulice. Powodzie to efekt zmian klimatycznych. Jeśli nie zostaną powstrzymane, miasto zniknie pod wodą w ciągu stulecia. Na zdjęciu: zalany plac św. Marka
Fot. Luca Bruno / AP Photo
2 z 29
Fot. Luca Bruno / AP Photo
3 z 29
Wenecja pod wodą
Zmierzch w Wenecji, 17 listopada 2019 r.
Fot. Luca Bruno / AP
4 z 29
Wenecja pod wodą
Zalane katedra św. Marka, Muzeum Sztuki Współczesnej Ca' Pesaro, teatr operowy La Fenice... Straty będą dopiero szacowane, ale już wiadomo, że sięgną setek milionów euro. Premier Włoch Giuseppe Conte ogłosił w Wenecji stan wyjątkowy.
Fot. Luca Bruno / AP
5 z 29
Wenecja pod wodą
Barki i łodzie motorowe zniszczone, połowa miasta bez elektryczności. Mieszkańcy biorą sprawy w swoje ręce, usuwają szkody. Dwie ofiary śmiertelne, w tym starszy mężczyzna na wyspie Pellestrina, który zginął porażony prądem, kiedy usiłował włączyć domową pompę...
Fot. Luca Bruno / AP
6 z 29
Wenecja pod wodą
A na piątek przed południem przewidziany jest kolejny atak rozszalałej przyrody na Wenecję - morze ma osiągnąć 140 cm wysokości.
Fot. Luca Bruno / AP
7 z 29
Wenecja pod wodą
Zalane magazyny z żywnością, uniesione przez wodę stoliki barowe, powywracane łódki - tego się spodziewali wenecjanie, jak co roku, w listopadzie. Jednak to, co stało się we wtorkowy wieczór 12 listopada, przeszło ich 'normalne' oczekiwania. Poziom morza przewidziany na 145 cm miał 32 cm więcej, zbliżając się o 7 cm do rekordu z czasu wielkiej powodzi 4 listopada 1966 r. Wtedy woda sięgnęła aż 194 cm. Teraz gnana przez pędzący 100 km na godz. wiatr scirocco zamieniła wszystkie uliczki Wenecji w porywiste rzeki.
Fot. Luca Bruno / AP
8 z 29
Wenecja pod wodą
Zalało partery budynków. Śluzy przed domami nie zdołały powstrzymać zbyt gwałtownie przybierającej wody, pompy w magazynach też szybko okazały się bezużyteczne. Dopiero o godz. 22.50 scirocco się zmiłowało i osłabło, woda zaczęła wracać do morza.
Fot. Luca Bruno / AP
9 z 29
Wenecja pod wodą
Popierany przez prawicową koalicję burmistrz Luigi Brugnaro stwierdził, że powodem katastrofy są zmiany klimatyczne. - Teraz wreszcie wszyscy rozumieją, że system MOSE jest potrzebny - oświadczył.
AP
10 z 29
Wenecja pod wodą
Nie jest to wcale takie oczywiste. MOSE (Eksperymentalny Moduł Elektromechaniczny) to projekt systemu 78 ruchomych śluz, wymyślony jeszcze w latach 80. minionego wieku, mający zabezpieczyć Wenecję przed powodziami takimi jak ta z 1966 r (na zdjęciu).
Fot. Luigi Costantini / AP
11 z 29
Wenecja pod wodą
Budowę rozpoczęto w 2003 r., miała się zakończyć trzy lata temu, ale wciąż trwa. Opóźnienie wynika z procesów o korupcję (w 2017 r. skazanych zostało 31 osób, w tym ówczesny minister środowiska Altero Matteoli), protestów ambientalistów oraz sprzeciwu polityków, np.populistycznego Ruchu 5 Gwiazd.
Fot. Andrea Merola / AP
12 z 29
Wenecja pod wodą
Realizacja projektu pochłonęła dotąd 5 mld euro. Premier Giuseppe Conte zapowiedział, że ukończony zostanie na wiosnę 2021 r. Tymczasem to, co do tej pory zostało wybudowane (94 proc. systemu), już zaczęło korodować.
Fot. Luca Bruno / AP
13 z 29
Wenecja pod wodą
Eksperci ostrzegają jednak, że nawet gdyby MOSE już działał, nie zdołałby ochronić Wenecji. - Nie łudźmy się. Zapora wymyślona pół wieku temu po powodzi z 1966 r. nie powstrzyma natury, którą doprowadził do szaleństwa człowiek. Wtedy nikt nie wiedział jeszcze, co to jest zmiana klimatu - komentuje Sergio Rizzo w dzienniku 'La Repubblica'.
Fot. Luca Bruno / AP
14 z 29
Wenecja pod wodą
Uderza jednak niedoszacowanie wysokości morza ze strony weneckiego L'Ufficio Maree, ośrodka zajmującego się przewidywaniem przypływów.
Fot. Luigi Costantini / AP
15 z 29
Wenecja pod wodą
Dziennik 'Il Manifesto' przypomina, że jedną z pierwszych decyzji burmistrza Brugnaro było obcięcie instytutowi funduszy i odesłanie na emeryturę ekspertów, którzy zgłaszali zastrzeżenia wobec systemu MOSE. Informowali oni, że odkąd zaczęto kopać dno morskie z myślą o instalacji śluz, wielkie przypływy na lagunę zdarzają się coraz częściej.
Fot. Luca Bruno / AP
16 z 29
Wenecja pod wodą
Z kolei organizacja Nie dla Wielkich Okrętów oświadczyła: - Wysoki poziom wód od zawsze jest częścią życia laguny, ale tak wysokie skoki nie są czymś naturalnym. Są spowodowane drążeniem nowych kanałów, które na zawsze zakłóciły równowagę środowiska laguny.
Fot. Luca Bruno / AP
17 z 29
Wenecja pod wodą
Zdaniem niektórych ekspertów system MOSE ma szansę być skuteczny tylko wówczas, jeśli śluzy będą uruchomione przez ponad sześć miesięcy w roku. To jednak oznaczać będzie śmierć laguny, która z morza bierze tlen i życie.
Fot. Luca Bruno / AP
18 z 29
Wenecja pod wodą
Skąd się bierze ta woda?
Tektoniczna płyta adriatycka przesuwając się w stronę Apeninów o 1,5 stopnia w dół, powoduje stałe (1 mm na rok) obniżanie się wybrzeża Adriatyku. Wiejący z północnej Afryki scirocco doprowadza do tego, że w północnej części morza kumulują się wody. Niskie ciśnienie atmosferyczne również sprzyja ich podnoszeniu się. Reszty dopełnia księżyc, który - gdy jest w pełni - sprawia, że morze 'rośnie'. Jednocześnie zaś obniża się poziom gleby, która akurat tu jest bardzo miękka, złożona głównie z piasku i gliny.
Fot. Alessandra Rallo / AP
19 z 29
Wenecja pod wodą
- Wystarczą prace remontowe budynków i konstrukcja MOSE, żeby gleba się obniżyła - mówi Luigi Tosi z Państwowej Rady Badawczego (CNR).
Do tego dochodzi ekstrakcja wodna, czyli działalność człowieka.
Fot. Andrea Merola / AP
20 z 29
Wenecja pod wodą
W latach 50. i 60. XX w. Włosi wydobyli zbyt wielką ilość wody z warstw wodonośnych Adriatyku na cele przemysłowe - z tego powodu Wenecja 'opadła' aż o 13 cm.
Fot. Luca Bruno / AP
21 z 29
Wenecja pod wodą
Naukowcy przewidują, że w ciągu najbliższego stulecia różne obszary Półwyspu Apenińskiego o łącznej powierzchni 7,5 km kw. mogą zostać definitywnie zalane. Olbrzymia ich większość (prawie 5,5 km kw.) to obszar północnego wybrzeża Adriatyku, od Triestu po Wenecję. Chyba że zmiany klimatyczne nastąpią szybciej - wtedy katastrofa nastąpi wcześniej.
Fot. Luca Bruno / AP
22 z 29
Wenecja pod wodą
Powódź w Wenecji, 13 listopada 2019
Fot. Andrea Merola / AP
23 z 29
Wenecja pod wodą
Powódź w Wenecji, 13 listopada 2019
Fot. Luca Bruno / AP
24 z 29
Wenecja pod wodą
Powódź w Wenecji, 13 listopada 2019
Fot. Luca Bruno / AP
25 z 29
Wenecja pod wodą
Powódź w Wenecji, 13 listopada 2019
Fot. Luca Bruno / AP
26 z 29
Wenecja pod wodą
Powódź w Wenecji, 13 listopada 2019
Fot. Luigi Costantini / AP
27 z 29
Wenecja pod wodą
Powódź w Wenecji, 13 listopada 2019
Fot. Andrea Merola / AP
28 z 29
Wenecja pod wodą
Powódź w Wenecji, 13 listopada 2019
Fot. Andrea Merola / AP
29 z 29
Wenecja pod wodą
Powódź w Wenecji, 13 listopada 2019
Wszystkie komentarze
Ktoś wogóle zna odpowiedź na to pytanie?
Wielka Adria wpycha się pod płytę euroazjatycką, więc Wenecja powinna "rosnąć" w górę mimo zapadania się pali pod budowlami?
Ja znam. Ale chętnie bym najpierw poznał opinię GW. ;-)
No ciekaw jestem :-)
Pozdrawiam
Spójrz na mapę. Adriatyk jest długi i stosunkowo wąski a na zamkniętym końcu ulokowana jest Wenecja. Teraz wystarczy silny, wiejący dostatecznie długo wiatr by wepchnąć wodę do Wenecji. Bez związku z klimatem i poziomem morza. Tak było zawsze a większa powódź była 50 lat temu.
Może ktoś się w redakcji obudzi?
A Wrocław będzie portem nadmorskim - nad Bałtykiem? nad M.Północnym?
Nad Zatoką Wielkopolską!