Największy z marszy przeszedł ulicami Waszyngtonu. Na jego czele byli młodzi ludzie, którzy przeżyli strzelaninę na Florydzie.
Podczas gdy Amerykanie dają wyraz sprzeciwu wobec łatwego dostępu do broni, prezydent Donald Trump przebywa w rezydencji Mar-a-Lago na Florydzie. W sobotnie popołudnie Biały Dom wydał oświadczenie, w którym pochwalił młodych Amerykanów za korzystanie z zagwarantowanego przez Pierwszą Poprawkę prawa do wolności słowa i wyrażania własnych poglądów.
W jednym z marszy bierze udział Yolanda Renne King, wnuczka Martina Luthera Kinga. Nawiązując do słów, od których zaczynało się historyczne przemówienie jej dziadka, powiedziała: - Mój dziadek miał marzenie, że jego czworo małych dzieci nie będzie ocenianych ze względu na kolor skóry, ale na charakter. Ja też mam marzenie: już wystarczy'.
W Atlancie (Georgia) marszowi przewodzi republikański kongresmen John Lewis.
W marszu w Houston wzięli udział m.in. miejscowy szef policji Art Acevedo (na zdjęciu w środku) i burmistrz tego teksańskiego miasta Sylvester Turner (pierwszy z prawej).
Jedenastoletnia Naomi Wadler, uczennica z Alxandrii w Virginii, przemawia podczas marszu w Waszyngtonie.
Kobiety protestujące w Waszyngtonie.
Protest w Nowym Jorku.
Demonstracja pod ratuszem w Cincinnati, Ohio.
Wzruszona demonstrantka na ulicach Waszyngtonu.
Waszyngton, 24 marca 2018.
Ayanne Johnson, uczennica z Maryland demonstruje trzymając transparent ze zdjęciem swojej koleżanki, ofiary strzelaniny.
Demonstracja w Houston.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze
Kilka z ich przemowien bylo wspanialych wrecz. Spontanicznych, porywajacych za serce, mocnych, donosnych, zmuszajacych do refleksji, wzruszajacych do lez, dlugo dzwieczacych w uszach, skrecajacych zoladek. Fantastyczni mowcy.