Rząd Narendry Modiego niespodziewanie ogłosił, że banknoty o wartości 500 i 1000 rupii przestają być ważnym środkiem płatniczym w Indiach. Były to dwa najpopularniejsze i najwyższe nominały (1 tys. rupii jest warte ok. 60 zł), odpowiadające za 85 proc. gotówki w obiegu.
Mają one zostać zastąpione całkiem nowymi banknotami, ale wypełnienie nimi wszystkich 202 tys. bankomatów w Indiach i przeprogramowanie systemu zajmie kilka tygodni. Momentalnie pojawiły się ogromne kolejki do banków.
Do pilnowania porządku przed bankami i bankomatami wprowadzono oddziały paramilitarne.
Do końca roku każdy może zdeponować na koncie dowolną liczbę starych banknotów, ale wypłacić będzie mógł na razie tylko 4 tys. rupii dziennie. Na zdjęciu: przepychanki przed bankiem w New Dehli.
Deklarowanym celem wymiany pieniędzy jest uderzenie w szarą strefę, czarny rynek i korupcję, co według szacunków może być warte nawet 20 proc. PKB Indii. Na zdjęciu: częściowo spalone faksymile 500 rupii podczas protestu stowarzyszenia handlowców przeciwko trudnościom z wymianą wycofanych przez rząd nominałów.
Jednak najboleśniej wymianę odczują biedacy. W Indiach z zasady trzyma się gotówkę, a tylko 15 proc. transakcji jest dokonywanych bezgotówkowo.
Ponad połowa obywateli nie ma konta bankowego. Na prowincji dostęp do usług bankowych, choć z roku na rok się poprawia, jest wciąż słaby.
Teraz wieśniacy gremialnie ruszyli do miast z posiadaną gotówką, by stanąć w kolejce do banku.
Kasjer kolejowy liczy banknoty o nominale 500 i 1000 rupii zebrane ze sprzedaży biletów kolejowych w dniu poprzedzającym wycofanie ich z obiegu, Allahabad.
W Mumbaju sklepikarze podnieśli ceny niektórych podstawowych towarów (jak sól) nawet 10-krotnie, jeśli klient płaci starymi banknotami. Inni kupcy grożą strajkiem, bo wymiana uderzyła w ich biznesy.
Indyjka liczy wymienione pieniądze na straganie przydrożnym w miejscowości Ahmadabad.
Wszędzie jest chaos - mówi premier Delhi Arvind Kejrilwal, zaciekły wróg Narendry Modiego. Jego zdaniem wymiana pieniędzy wywróciła do góry nogami życie biedaków, podczas gdy bogaci i tak znajdą sposoby, żeby obejść zarządzenie. Na zdjęciu: nowe banknoty o nominale 2000 rupii.
Zdaniem niektórych, wymiana pieniędzy może się niekorzystnie odbić na wynikach partii rządzącej w wyborach lokalnych na początku 2017 r. Na zdjęciu: tłum na stacji benzynowej w New Dehli, gdzie do północy honorowano wycofywane banknoty.
Przydrożny sprzedawca owoców sprawdza autentyczność banknotów, Bhubaneswar.
Indyjska policja zatrzymuje działaczy Komunistycznej Partii Indii (CPI) w czasie protestu przeciwko decyzji rządu o wycofaniu wysokich nominałów z obiegu, Hyderabad.
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze