- Artystów tworzących rzeźby dla nas znajdowałem w różny sposób. Człowieka, który wykonuje stalowe twarze poznałem pod sklepem w jednym z krajów. Obecnie nadzoruje jego pracę jedna osoba z naszego kraju, która biegle posługuje się tamtejszym, tubylczym językiem, ponieważ on nawet nie potrafi obsłużyć telefonu komórkowego czy komputera, ale na kamieniu, używając palnika i młotka jest w stanie odtworzyć każdą twarz na podstawie otrzymanego zdjęcia - mówi Jose Angel.
Wszystkie komentarze