FOT. Noah Berger / AP
1 z 15
Ponad 83 tysiące osób zostało ewakuowanych w związku z szalejącym pożarem w okolicach Los Angeles. Płomienie w ciągu doby strawiły 12 tysięcy hektarów lasu i zarośli. Do walki z żywiołem wysłano ponad 1,3 tysiąca strażaków.
FOT. PATRICK T. FALLON / REUTERS
2 z 15
Pożar wybuchł we wtorek rano z wciąż jeszcze nieznanych przyczyn i szybko rozprzestrzenił się na wyschnięte, gęsto porośnięte górzyste tereny hrabstwa San Bernardino ok. 100 km na wschód od Los Angeles. Potężny słup dymu widoczny jest z odległości 50 km.
FOT. David Pardo / AP
3 z 15
Wiele budynków strawił ogień, ale ich liczba nie jest na razie znana. Zagrożonych jest blisko 35 tys. domów i przedsiębiorstw. Z uwagi na niebezpieczeństwo dla mieszkańców zamknięto osadę górską Wrightwood, a także niektóre odcinki przebiegających w pobliżu autostrad i linii kolejowych.
FOT. Alex Gallardo / AP
4 z 15
Władze wezwały mieszkańców do bezwzględnego podporządkowania się nakazom ewakuacji, tymczasem w liczącym 4,5 tys. Wrightwood połowa mieszkańców odmówiła opuszczenia domów.
FOT. MARIO ANZUONI / REUTERS
5 z 15
Gubernator Kalifornii Jerry Brown ogłosił stan wyjątkowy, co pozwoli sięgnąć po środki nadzwyczajne.
FOT. Hayne Palmour IV / AP
6 z 15
Do gaszenia ognia strażacy używają 150 pojazdów, dziesięciu samolotów i ośmiu śmigłowców. Oczekiwane jest nadejście dodatkowego sprzętu i kolejnych ekip.
FOT. PATRICK T. FALLON / REUTERS
7 z 15
Pożarowi sprzyja trwająca od pięciu lat susza, a także upały przekraczające 40 st. C oraz silne wiatry. Niszczycielskie pożary trwają również w innych rejonach Kalifornii, spłonęło tam w sumie ponad 200 budynków.
Fot. Alex Gallardo ? AP
8 z 15
FOT. Kevin Sullivan / AP
9 z 15
FOT. MARIO ANZUONI / REUTERS / REUTERS
10 z 15
FOT. PATRICK T. FALLON / REUTERS
11 z 15
FOT. PATRICK T. FALLON / REUTERS
12 z 15
FOT. MARIO ANZUONI / REUTERS
13 z 15
FOT. Louis Penna / AP
14 z 15
FOT. Noah Berger / AP
15 z 15
Wszystkie komentarze